Morrissey ustabilizował się już jako pewny, grający po obu stronach lodu obrońca, ale nieujawniony jeszcze potencjał ofensywny 24-latka może sprawić, że jego nowa ośmioletnia umowa w Manitobie będzie uznawana za znakomity interes Jets, jeszcze nim zacznie obowiązywać.
#NHLJets announced have agreed to terms with defenceman Josh Morrissey on an eight-year contract.
Morrissey, 24, played in his third full season in 2018-19, setting career highs in assists (25), points (31), and time on ice (22:24).
DETAILS ➡️ https://t.co/foXBMvKFbS pic.twitter.com/0NqnPSm9KN
— Winnipeg Jets (@NHLJets) September 12, 2019
Tuż przed rozpoczęciem przygotowań do nowych rozgrywek, Jets, uwikłani w trudne negocjacje kontraktowe z dwoma topowymi zastrzeżonymi wolnymi graczami (RFA), Patrikiem Laine i Kyle’m Connorem, znajdują się w niełatwej sytuacji. GM Kevin Cheveldayoff znalazł jednak trochę czasu, by niejako przy okazji załatwić inną palącą sprawę na przyszłość. Nowy ośmioletni, warty 50 mln dolarów, kontrakt parafował Josh Morrissey, obrońca który po nadchodzącym sezonie także miałby status RFA.
Nowa umowa, która wejdzie w życie od rozgrywek 2020/2021, gwarantuje mu 6,25 mln rocznie, czyli blisko dwukrotną podwyżkę w stosunku do tego, co zarobi w najbliższym czasie. Zagłębiając się dokładniej w strukturę tej umowy, zobaczymy, że sam zawodnik wybał długofalowe bezpieczeństwo w postaci pełnej klauzuli NMC w trzecim, czwartym i piątym roku umowy oraz częściowe NMC w trzech ostatnich latach jej obowiązywania. Jest to też klasyczny kontrakt z mocnym rozłożeniem finansów na wczesne lata obowiązywania. Morrissey zainkasuje 16 mln za dwa pierwsze sezony (po 8 mln rocznie). Zdrowie ma się tylko jedno, a to zawsze swego rodzaju zabezpieczenie, gdyby przytrafiło się coś, co np. uniemożliwi kontynuowanie zawodowego grania. Niemal wszyscy mają też z tyłu głowy, że latem 2022 może nas czekać lokaut, więc wolą dmuchać na zimne. Po stronie klubu warto odnotować brak potężnych bonusów za samo podpisanie kontraktów, czyli coś co stało się nagminne np. w umowach młodych gwiazd Toronto. Ogólnie rzecz ujmując, wydaje się, że obie strony znalazły bardzo sensowny kompromis i dogadały się tak, by czuć się z tą umową bardzo pewnie.
Nie była to może nowina odnośnie RFA, na którą w Manitobie najbardziej w danej chwili czekali, ale z pewnością nikt nie powie o niej złego słowa. Oczywiście Laine i Connor pozostają najbardziej palącą kwestią na teraz, ale nie sposób nie docenić długofalowych korzyści, jakie powinien dać Jets ten kontrakt. Zwłaszcza, że podpisano go jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, w którym Morrisseya czeka całe mnóstwo obowiązków w przemeblowanej defensywie Jets. Bez względu na wszystko już w najbliższych miesiącach będziemy o nim mówić, jako o absolutnie topowej postaci tej formacji i jednym z fundamentów całej ekipy w obecnym składzie. Odhaczenie go z listy rzeczy do zrobienia na dobre, daje Cheveldayoffowi znacznie jaśniejszy obraz odnośnie czapki płac na kolejne lata. A trzeba przyznać, że Morrissey
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Migu, ja to nie wiem czy czy się sam zgłosiłeś żeby pisać o Jets…czy Ci kazali ? to i tak słuszny wybór ? zabrzmie może nie skromnie ….ale jak do tej pory to tylko Twoje teksty o Jets mnie zadowalają. Zaraz będziesz większym „specjalista ” ode mnie ? (taki żarcik ale fajnie się czyta i wogole nie szukam dziur…dziwne ?)
Chyba nie złamie żadnych większych zasad redakcyjnych jak ujawnię – sam się zgłosił 😉
Trochę ich śledzę, ale spoko, z tobą nie zamierzam konkurować. Dzięki, ale zdaję sobie sprawę, że tu było ułatwione zadanie, chyba ciężko byłoby znaleźć kogoś, kto narzekałby na ten kontrakt i na samego Morrisseya.
Niespodziewajka taka ??
Dobry.
Wypowiadałem się już wiele razy na temat Winnipeg i tego co się tam dzieje i dzieje się nie najlepiej.
Wreszcie jakaś dobra wiadomość – gdyby Morissey poszedł gdzie indziej to byłaby zgroza.
Ponadto, jeśli dojdzie do podpisania Laine i Connora sytuacja wróci do „punktu wyjścia” czyli Winnipeg moją zająć 7,8 miejsce na Zachodzie, albo nawet i tego nie.
A bez podpisów tej dwójki – tankowanie.
Jak w NBA tak i w NHL Western Conference jest pierońsko silna i jestem zdania że Jets nie powtórzą 4 miejsca z ubiegłego sezonu.
Mam pewną teorię odnośnie takiej nędzy na polu transferowym : co lepsi i trzeźwiej myślący gracze jak widzą co wyprawia dyletant nazwiskiem Maurice stwierdzają, że nie ma sensu ładować się w to bagno.
A co wyprawia pisałem już wielokrotnie.
Na dziś mamy pierwszy rozbiór w obronie – poza Morisseyem i Byfuglienem, który nie jest Lidstromem nie ma tam nikogo. Przepraszam bardzo ale czy Neal Pionk jest lepszy niż Tyler Myers chociażby?
I do tej pory nie udało się ściągnąć nikogo albo przynajmniej zostawić tych co byli : narzekałem na Troube czy Chiarota ale nie sądziłem że dojdzie do takiej degrengolady.
To powinno dawać do myślenia dlaczego nikt z wartościowych wolnych agentów nie zdecydował się na akces w Manitobie. Z powodu niskich temperatur w zimie – bez przesady, bądźmy poważni. Gdyby zawodnicy wiedzieli, że ten klub daje gwarancję na coś więcej niż 1 runda i że będą współpracować z kompetentnym trenerem z pewnością by tu przyszli. A tak : ujebanie się za przeproszeniem za sprawą wieloletnich umów dla Hellebuycka i Perreaulta, kretynizmem tłumaczone decyzje Maurice, niemocą Pekki Rinne przejście do WCF w 2018 roku i wpiernicz od Vegas i dwa razy pierwsza runda – czy to jest tak atrakcyjny kierunek dla znaczących graczy na rynku?
Comments are closed.