W pierwszych dniach nowego roku na dachu jednego z wieżowców Toronto pojawiło się lodowisko. Sprawa co najmniej tajemnicza, bo „nikt nic nie widział nikt nic nie wie”. Wysiłki miejscowych dziennikarzy w sprawie rozwiązania tej zagadki spełzły na niczym, pytania odbijał się jak od ściany. Coś wisiało w powietrzu (to akurat dobre stwierdzenie w wypadku lodu położonego na wysokości 32 piętra), a plac do gry w hokeja przy ulicy 120 Adelaide St. West w Toronto chociaż podobał się to budził podejrzenia:

2016-01-07-at-6.50.36-PM-1040x572

Po paru dniach okazało się, że to akcja marketingowa pod tytułem #anythingforhockey kanadyjskiego browaru Molson. Lód nabrał ostatecznego kształtu, zamieszczono niezbędne zabezpieczenia i oddano go do użytku mieszkańcom mekki hokeja czyli miasta Toronto. Ciekawe jak gra się w hokej na takiej wysokości przy światłach miasta.

https://youtu.be/TST3BbW4-Us