Emocje związane z rynkiem wolnych zawodników powoli dogasają. Zdążyliśmy już zobaczyć Johna Tavaresa w nowych barwach; prawdę mówiąc, czekamy tylko na wiszący w powietrzu trade Erika Karlssona i będzie można oficjalnie zapaść w wakacyjny hokejowy sen. Dziś rozpoczynamy cykl podsumowujący wydarzenia free agency. Podsumujemy ruchy wszystkich 31 klubów, lecz na początek przygotowałem swoisty miszmasz – szukamy najgorszego kontraktu, największej okazji czy też największej zagadki okresu uwolnienia rynku.

Dzban Free Agency: 12 mln dla Jaya Beagle’a

Gratuluję Jimowi Benningowi. Menago Vancouver przebił swoje osiągnięcia sprzed roku, kiedy totalnie bez sensu wydał gruby kesz na Del Zotto, Nilssona i Gagnera. Teraz wywalił blisko 30 mln dolców na Tima Schallera, Jaya Beagle’a i Antoine’a Roussela. O ile jeszcze można wybaczyć Schallera i pogodzić się z warunkami kontraktu Roussela, o tyle czteroletni kontrakt dla 32-letniego Beagle’a, który nigdy nie wyściubił nosa poza czwartą formację, zakrawa na żart stulecia. Rany, lepiej było wzorem Pablo Escobara napalić tymi dolarami w piecu albo spuścić je w kiblu. Pożytek byłby mniej więcej taki sam.

Czy Jay Beagle to użyteczny zawodnik? Tak. Stanowi wartościowy element czwartego ataku, dużo grywa w osłabieniach, wygrywa wznowienia, ma zaskakujący dar do strzelania bramek. 38 trafień w ostatnich 4 latach to świetny wynik jak na rolę odgrywaną w zespole. Ale, na Boga, pod żadnym pozorem nie wolno wydawać na niego takich pieniędzy. Beagle może być fajnym uzupełnieniem zespołu, jeśli wyżej masz poukładane kozackie trzy formacje. Canucks od biedy mają jeden skuteczny atak, reszta to niewiadome.

Gratuluję, dzięki letnim wzmocnieniom Canucks podskoczą z 28. na 26. miejsce w tabeli, a więc… pewnie znowu przerżną loterię draftową.

Szacuneczek dla: Rick Nash

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj