Mecz dnia: Lightning vs Bruins

Miałem dziś problem z wybraniem meczu lepszego, bo oba szczerze mówiąc były jakieś takie wypompowane… dokładnie tak jak wypompowane były drużyny które przegrały rywalizację. Ostatecznie postawiłem na starcie Bruins i Lightning jako to bardziej atrakcyjne, ale fajerwerków nie było. Najpierw pochwały, bo Niedźwiedzie które wyglądały już na wyraźnie zmęczone, były w stanie objąć prowadzenie i do końca grały tu close game. Chociaż nie sprawiły że „większość” stawiająca już na awans Błyskawicy w tym meczu się myliła, to nie można powiedzieć by była to jakaś wstydliwa czy szczególnie bolesna porażka. Ot przegrany mecz.

Co do tego niesprzyjającego kalendarza to na dwoje babka wróżyła. Oczywiście możemy mówić o czynniku zmęczenia, terminarz Niedźwiedzi był ułożony tak że w czterech ostatnich tygodniach regular season zagrali rzeczywiście chyba najwięcej meczów spośród wszystkich drużyn NHL a przynajmniej najwięcej z tych które dostały się do play-off. Potem mieli jeszcze siedmiomeczową serię z Maple Leafs, ale tu akurat już wina leży po stronie samego zespołu (trza było wygrać szybciej). Kwestia pogarszającej się fizyczności była jak najbardziej do zaobserwowania, nie tylko chodzi o wolniejsze poruszanie się, ale o czysto siłowe pojedynki „ciało w ciało” po których gracze Bruins byli coraz częściej albo wystrzeliwani w orbitę albo osłabieni tak, że pozbawieni zdolności do gry:

Co do szans myślę że bardzo uszczupliła je

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

8 KOMENTARZE

  1. Cóż pozostanie w sferze domysłów co by było gdyby Bruins nie przegrali ostatniego meczu sezonu.Z drugiej strony myślę,że taki wynik Bostonu każdy zdroworozsądkowy kibic przyjmie pozytywnie.Tampa to znakomita drużyna,która na chwile obecną jest poza naszym zasięgiem na tym etapie rozgrywek.Mam nadzieje,że zdobędą Puchar Stanleya,bo po prostu na niego zasłużyli – oby tylko kontuzje ich omijały szerokim łukiem.

    • Z perspektywy października druga runda jest ok albo i lepiej. Apetyty rosły jednak od tego czasu i czuc lekki niedosyt.

      Tak na szybko, co się stało:
      1. Chyba jednak zmęczenie. Końcówka sezonu regularnego odbiła się na serii z Toronto, a długa seria z Toronto zrobiła swoje i z Tampą już paliwa zabrakło. Rask też nie wytrzymał. Na przestrzeni ostanich lat udowodnił, że gdy ma wsparcie i nie gra za często, wykręca dobre statystyki. Po tym gdy chwilę Chudobin był „jedynką”, Rask wrócił z przytupem. Od lutego bronił właściwie tylko Fin i efekty było widac w play-off.
      2. Brak secondary scoring. Pierwsza linia i długo nic.
      3. Sporo młodzieży w składzie. To były dla sporej ilości atakujących pierwsze play-off.
      4. Kontuzje. Brandon Carlo to nadzieja na przyszłośc. Szkoda, że go nie było. Reszta też poobijana jeździła naprawiona naprędce na play-off.
      5. Cassidy przegrał ryzgrywkę z Cooperem. Nie był gorszy od Babcocka, co daje nadzieję. Ale trener Tampy pokazał, że przynajmniej w tym roku był lepszy.

      A poza tym nie ma co szukac usprawiedliwień, Wygrał zespół lepszy, bardziej doświadczony. Gratulacje dla Tamy i powodzenia w finale.

  2. Rano, oglądając skrót z SJS-VGK, przecierałem oczy ze zdumienia ile tam było słupków, poprzeczek i krążków omijających bramkę na przysłowiowe centymetry. Ostatnio w podcaście Adrian mówił ile ma teraz w sobie MAF wewnętrznego luzu i pozytywnego kozaczenia i jak bardzo mu to pomaga. Cóż, łatwo być luzakiem, gdy czuwają nad tobą bogowie hokeja :-}

  3. „na świecie zawodowego pokera znam się równie słabo co na kucykach pony”
    Będziesz miec córkę, to będziesz ekspertem od kucyków.

Comments are closed.