Igrzyska Olimpijskie 2018 zbliżają się wielkimi krokami, a nam, fanom hokeja, znów trudniej pogodzić się z tym, że tym razem w barwach topowych reprezentacji zabraknie gwiazd z NHL.
Turniej w Pjongczang mógł być pięknym zwieńczeniem reprezentacyjnych karier dla kilku wielkich postaci naszej dyscypliny. Od razu przychodzą mi na myśl bracia Daniel i Henrik Sedin czy ich rodak Henrik Lundqvist. Wśród gwiazd najlepszej ligi świata są też jednak tacy, którym decyzja o opuszczeniu igrzysk w Korei może odebrać jedyną szansę w karierze, by przeżyć przygodę życia i reprezentować swój kraj na tej największej sportowej imprezie globu. Wytypowałem kilka takich nazwisk.
Bramkarze:
Corey Crawford – Od ośmiu lat utrzymuje się w świetnej formie, rozegrał całą masę spotkań o stawkę i zdobył dwa Puchary Stanleya. Za to jego doświadczenia z gry w narodowych barwach ograniczają się do jednego, nic nie znaczącego meczu podczas komercyjnego Pucharu Świata 2016. Nigdy nic nie wiadomo, biorąc pod uwagę obsadę kanadyjskiej bramki, ale wszystko wskazuje na to, że Pjongczang 2018 było dla 33-letniego Crawforda ostatnią szansą, by pojechać na igrzyska i przywieźć z nich medal. Trochę szkoda, bo w jego bogatej kolekcji będzie go bardzo brakować.
Pekka Rinne –
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Wiem że temat braku zawodników nhl na IO był wałkowany od roku wzdłuż i wszerz. Ale odniosę się jeszcze raz i powiem że winni są wyłącznie sami zawodnicy. Mogli się postawić gdyby tylko chcieli a wtedy na pewno liga by ustąpiła. Ale pewnie brak im ambicji i honoru. Liczy się tylko pieniądz. Zaraz pewnie oberwę od Was koledzy ale zdania nie zmienię.
Nie śmiałem tego sam powiedzieć, ale tak samo pomyślałem jak cała akcja się działa. Kurde, przecież to są i tak już bogaci ludzi, więc może teraz można by coś zrobić dla sportu i kibiców.
A jednak ktoś się ze mną zgadza? Załóżmy taką sytuację jest lipiec 2017. Gdzieś na Florydzie spotykają się Crosby, Tavares, McDavid, Owieczkin, Benn i jeszcze kilku możnych (wróć ZAMOŻNYCH) tej ligi. Pada stwierdzenie: Panowie pasuje nam jechać na Igrzyska. Nie będzie nam Gary zabraniał. Nie jesteśmy jego niewolnikami.
I co robią. Wysyłają oficjalne pismo z podpisami i ultimatum że jeśli nie będzie zgody to oni nie grają i jest lockaut. Gary by wtedy cieńko s…. Mija trzy dni i jest zgoda. A jeśli nawet nie zaraz to najpóźniej we wrześniu jeśli nikt się nie pojawia na campach. Tylko panowie hokeiści są cencikami i bezjajowcami. Nie wiedzą co to duch sportu.
Panowie, szanuję Wasze zdanie, ale uważam, że niesprawiedliwie podchodzicie do tematu.
Po pierwsze – największym nieporozumieniem jest fakt, że zawodnicy zostali postawieni w sytuacji, w której muszą walczyć o tak fundamentalną sprawę jak wyjazd na IO i reprezentowanie swojego kraju. W interesie wszystkich powinno leżeć dobro hokeja, natomiast oni są tylko trybikami w maszynie i w ostatecznym rozrachunku niewiele od nich zależy. Wielką krzywdę hokejowi wyrządził trójkąt MKOL-IIHF-NHL, to oni są architektami tej gigantycznej klęski.
Zbyt łatwo rzucacie hasła o braku ambicji, honoru, o byciu bazjajowcami. To są ich kariery – owszem, super byłoby pojechać na IO, ale na chleb zarabiają w NHL. Nie mogli pojechać, bo potrzebowali zgody od szefów Ligi na udział w innym turnieju – jak wiemy takiej by nie dostali, ryzykowaliby tylko zawieszeniem, byłyby podstawy do zerwania kontraktu itd. W teorii groziły im naprawdę poważne konsekwencje. Czy by do nich faktycznie doszło? To jest inna sprawa – znowu wrócę do myśli, że nikt nie powinien był stawiać ich w takiej sytuacji.
Pamiętajcie, że wyjazd na IO „groził” 100-115 zawodnikom. W NHL gra +/- 800 hokeistów, więc mówimy o jakichś 15% ligowców. Żadna to pozycja do negocjacji, kiedy o swoje walczy stosunkowo niewielka grupa. Po co o Igrzyska ma walczyć – dajmy na to – Kyle Clifford albo Matt Martin?
Chwilowo cholera nie mam czasu, pozwólcie, że pociągnę wątek wieczorem 😉
Nie zgadzam się. Owszem architektami że nie pojechali są władze MKOL IIHF i NHL. Ale ostatni gwóźdź do trumny wbili sami zawodnicy. Jak tamci się nie dogadali to oni powinni wziąć sprawy w swoje ręce. A nic nie zrobili. Nie wierzę że zawieszają stu zawodników. Że szukają pracy w Europie bądź kończą kariery. To zawodnicy są fundamentem od nich wszystko zależy.
CBA słowo klucz. Wtedy hokeiści pod wodzą Donalda Fehra dali się wysterować Bettmanowi i spółce i nie zabezpieczyli swojego interesu względem igrzysk. Teraz mogli tylko patrzeć i pluć sobie w brodę. „Nie wierzę że zawieszają stu zawodników”. Serio? Nie wierzysz w Bettmana który już trzy razy wstrzymał całą ligę a nie tylko stu zawodników? Człowiek małej wiary z Ciebie jest albo optymista wręcz 😉 Nie wiem jak by to się odbywało ale znając życie kluby dostałyby prawo by zerwać wybrane kontrakty z „banitami” ale zachować do nich prawa (w razie powrotu nie mogliby negocjować z innymi klubami, coś jak Ilja Kowalczuk) i wiesz co? Wielu z nich przyjęłoby to jak błogosławieństwo, a część zawodników nie miała by już do NHL powrotu lub miała go tylko na dużo gorszych warunkach. Myślę że taki Brent Burns, Carey Price, Henrik Zetterberg albo ci co dopiero co podpisywali nowe duże długie kontrakty, albo ci co dopiero podpiszą je tego lata, cóż … nie chcieli ryzykować, mają rodziny do utrzymania, sławę do zdobycia, a życie tylko jedno krótkie i kruche zwłaszcza to życie-kariera hokeisty. Jaką mają alternatywę? Grać w KHL daleko od rodziny w trzy razy gorszych warunkach i tak samo ryzykując że w każdym meczu może cie uderzyć krążek pędzący 100 km/h, albo tak jak Wojtek Wolski wylądować w bandzie i walczyć o to by móc w ogóle wrócić na lód… Trochę wyobraźni wystarczy by ich zrozumieć. Przyjęli na klatę porażkę którą jak napisałem ponieśli tak na prawdę przy stołach negocjacyjnych w trakcie ostatniego lokautu. Ale wiecie co? Nie martwcie się, te wasze nawoływania by zawodnicy wzięli sprawy w swoje ręcę się spełnią. Wezmą i zafundują nam kolejny lokaut przy najbliższej okazji, jestem tego pewien.
Akurat już widzę jak zrywają kontrakt z McDavidem czy Crosbym. Liga gra bez stu najlepszych zawodników. To przecież połowa z nas by nie oglądała nhl. Tak samo było za oceanem. Spowodowało by to również spadek dochodów z reklam, TV, sponsorów itd. Więc tort byłby mniejszy do podziału. A na mniejszy kawałek tortu dolarowego dla siebie Gary i jego kolesie by się nie zgodzili. Prawda że proste?
A ja to przeboleje, zobaczyć Wolskiego walczącego o medale olimpijskie mmmmm.
Comments are closed.