Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!

Mecz dnia: Canucks vs Sharks

Posypała się gra Canucks odkąd w ich składzie nie ma Bo Horvata, z tego powodu nie sądziłem, aby Vancouver tej nocy dali dobry mecz z Sharks. Może nie wykluczałem, że wygrają, ale po prostu nie spodziewałem się, aby to było jakieś stylowe zwycięstwo. Zwracam honor, bo według mnie to był najlepszy mecz tej nocy.

Ba, mogę nawet napisać, że Orki tudzież Kanadole (obie formy szalenie niepoprawne, ale lubię mieć polski odpowiednik, więc pozwolę sobie ich czasem używać, przecież dobrze wiecie o co chodzi) były najlepszą drużyną NHL tego dnia. Stworzyły sobie 14 szans wysokiej jakości, były 2/3 w przewadze liczebnej i co mi się najbardziej podobało walczyli (21 hits) i bronili (16 blks) jak lwy.

Oczywiście mecz nie byłby tak dobry, gdyby nie dobry występ rywali. Rekiny dwa razy doprowadzały do remisu, wygrzebując się najpierw z 0:1, a potem z 1:3. Już w pierwszej minucie goście stracili bramkę w osłabieniu, w drugiej minucie mogło być 0:2 po ostrym strzale Brocka Boesera, w trzeciej Del Zotto i D. Sedin stali na metr przed bramką i strzelali wprost w Martina Jonesa.

To był mocny początek gospodarzy, mieli przewagę w strzałach 10-0 po pięciu minutach, ale zamiast 3:0 w 11. minucie było 1:1. Wystarczyła liczebna przewaga i wycofanie gumy na niebieską, gdzie Brent Burns strzelił nie do obrony. Nie do obrony biorąc pod uwagę znakomitą zasłonę na bramkarzu postawioną przez Hertla, który był też blisko strącenia tego strzału. Po 1T było 2:1 dla Vancouver, drugiego gola zdobył Markus Granlund; tym razem w wyrównanych siłach mocno pracowali nad tym bracia Sedin, zwłaszcza aktywny Henrik.

Fantastycznie grał Boeser, który zapunktował w piątym meczu z rzędu. Akcja na 3:1 to jego solowy popis, który doprowadził do trafienia w prawy słupek. Krążek został utrzymany w zamku i po chwili wrócił na kij debiutanta i w drugiej „instancji” chłopak, który ma zadatki na czołowego snajpera ligi się nie pomylił. Boeser ma 30 punktów w 30 meczach i 17 goli, obie statystyki najlepsze spośród pierwszoroczniaków.

Zmorą kanadyjskiej drużyny były straty; niestety część zawodników gra w naprawdę ładnie wyglądającym systemie Travisa Greena, ale nie jest gotowa lub nawet nigdy nie będzie na te minuty w NHL. Jedną z takich postaci może się okazać Troy Stecher, który

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

5 KOMENTARZE

  1. Muszę się przyznać że ja przed meczem wykluczałem zwycięstwo VAN, myślałem ze powalczą, ale wygrać nie damy rady. Z Rekinami nie wygraliśmy chyba od 6 meczów, a u siebie pokonaliśmy ich ostatnio w styczniu 2012!!! Dodatkowo wypadl ze składu Tanev – jakby mało było już kontuzji ?. Ale to co zobaczyłem to naprawdę, WOW ???. Oby tak dalej. Co do Troya Stechera to już w zeszłym roku dało się zauważyć, że jak gra z Benem Huttonem to . . . delikatnie mówiąc, to nie idzie. Nie tędy droga Travis! ?

    • Koledze podpowiedziałem, graj przeciwko Vancouver… 🙂 Taki oto typer, taki znawca! Ale mecz oglądałem z przyjemnością. Stecher? Nie widzę go w NHL, gdy Canucks będą play-off ready to albo bez niego albo z nim jako 7-8 obrońcą. Hutton miał pewne przebłyski dla których go tak mocno nie skreślam.

    • Po blamażu vs NSH przypuszczałem że Canucks będą chcieli się odgryźć komukolwiek, padło na SJS. Tak też typowałem w „naszej” typerce, niestety przelicytowałem nieco dając gołe 1, jednak zgarniam pkt za O : ))

  2. Jubilat Gaborik rozegrał 1000y mecz w karierze, zdobył bramkę nr. 401, zdobył asystę nr. 401 oraz ma 100 pkt w klasyfikacji +/-. Ładnie się to wszystko ułożyło dla Mariana. Szkoda że kontuzję zabrały mu parę ładnych miesięcy gry na taflach NHL.

  3. słowo o meczu w MSG – wydaje mi się że LAK źle dobrali taktykę, spodziewałem się że wykorzystają braki na centrze u rywali. Kings mnie rozczarowali, niby siedzieli w tercji rywala ale niewiele z tego wynikało. Corsi po ich stronie ale co z tego – na tyłach chaos i przy nie tyle atakujących Rangers co kąsających to się zemściło. Zbyt wiele prezentów i błędów indywidualnych Kings. Strażnicy tylko na to czekali, w sumie wygrali na dużym farcie (bramkę na 3-2 spartolił strasznie Folin a potem empty net). Dla mnie dość zaskakujące są te pkt dla NYR pod nieobecność Zibanejada. Rywale nie wykorzystali tego braku.

Comments are closed.