Mocno obsadzona filmami, gifami, memami dokładna pigułka informacyjna z wydarzeniami ze świata NHL!
Mecz dnia: Los Angeles Kings vs Tampa Bay Lightning
Spotkanie w Mieście Aniołów miało być hitem, wszak mierzył się lider Wschodu z drugą siłą Zachodu. I możemy śmiało napisać, że każdy kto oglądał nie mógł czuć się rozczarowany poziomem oraz atrakcyjnością meczu. Dygresja: początkowy sukces trenera Johna Stevensa polega właśnie na namacalnej, widocznej gołym okiem zmianie stylu gry Królów na dużo przyjemniejszy dla widza. Z Lightning nie zagrali źle, za wyjątkiem dwóch koszmarnych minut w pierwszej tercji…
9:27, 10:01, 10:35, 11:29. To dokładny czas, w którym padły cztery(!) gole dla gości z Florydy. Bolts rozprawili się z Kings w mgnieniu oka i nic lepszego nie mogło ich spotkać. Dzień wcześniej grali trudny mecz w San Jose, dodatkowo w Los Angeles wyszli z rezerwowym bramkarzem Petrem Budajem, notabene pozyskanym przed rokiem z LA Kings. Niech nie zmyli was wysoki końcowy wynik 2:5. Słowacki weteran miał duży wkład w wyjazdową wygraną, obronił 22 strzały interweniując w kluczowych momentach, zwłaszcza na początku meczu gdy było jeszcze 0:0.
Wróćmy do dwóch minut, które wstrząsnęły Staples Center. Można powiedzieć, że gra w pełnych składach układała się pod dyktando Kings, ale kiedy tylko kogoś brakowało wszystko sypało się jak domek z kart. W 4-on-4 gola zdobył nie kto inny jak Nikita Kuczerow kończąc ładną indywidualną akcję. W ciągu tych samych kar świetne wyłożenie Dana Girardiego wykorzystał Alex Killorn. W 5-on-5 trzecią sztukę dołożył Victor Hedman. Trener John Stevens chciał ratować mecz i rzucił challenge twierdząc, że Lightning wjeżdżając do tercji byli na spalonym. Po analizie wideo uznano bramkę za prawidłową, a więc Kings automatycznie otrzymali dwie minuty za opóźnianie gry. W PP czwartego gola załadował Steven Stamkos. W tej sytuacji nie winię Stevensa. Mógł mieć rację, o werdykcie decydowały centymetry. Kolejny kamyczek do ligowego ogródka – zasada z karaniem zespołów po nieudanym challenge’u po prostu nie działa, jest błędem.
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
| Nazwa | Przelew |
|---|---|
| Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
| Nazwa | Przelew |
|---|---|
| Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
| Nazwa | Przelew |
|---|---|
| Abonament 180 dni | 90 zł |




Yes! Yes! Yes! Tampa będzie dźwigać puchar w tym roku 😉 No chyba, że znowu pół drużyny ze Stamkosem na czele podłapie kontuzje…
Zdecydowanie im się należy. 😉 Na razie idą jak błyskawica i niech tak zostanie. 🙂
Jeśli ktoś ma zdobyć SC ze wschodu to niech to będą właśnie TBL.
Jednak liga widziała nie takie starty, wolniej jedziesz, dalej zajedziesz ……..
W tym roku na pewno go nie dźwignie 😉
Devils nie wygrali odkąd Bieber pojawił się na naszym meczu 🙁
18:30 stacja Shell pod Globen – spotkanie fanów z Polski w Sztokholmie! Zapraszamy!
Jak za starych dobrych lat – flaszka w bramie przed imprezą dnia 😉
Otóż to!
Chętnie bym się teleportował?
Przepis o karze za sprawdzenie spalonego jest idiotyczny. Pokazane obrazy tak naprawdę nie wykazały z całkowitą pewnością czy spalony był czy nie, za to karę nałożono jak najbardziej. Mecz przez dużą część wcale nie był wyrównany (Tampa strzelała znacznie częściej i groźniej) a LA robiło katastrofalne błędy w obronie i gdyby nie ich bramkarz w drugiej tercji leżeli by na łopatkach. Quickowi należy się szacunek, nie załamał się stratą 4 goli (nie z jego winy miał po 8 strzałach 4 krążki w siatce) i bronił dale wyśmienicie (na 35 celnych strzałów tylko 1 gol). Pod koniec 2 tercji gospodarze podnieśli się z kolan i gdyby uznano bramkę Kopitara (wg mnie zdobytą prawidłowo – nie takie przepychanki przed polem bramkowym akceptowano) to mielibyśmy emocjonującą końcówkę. Kunitz wiedział co robi przenosząc się do Tampy, jako jedyny aktywny gracz mający 4 puchary może zdobyć piąty.
Pamiętam, że Tampa lubiła mieć kryzys właśnie gdzieś tak od połowy listopada. Z prognozami na puchar też byłbym ostrożny- Capitals pod Boudreau kilka razy zmiatali wszystko i wszystkich w sezonie regularnym, by potem przegrywać we wczesnych stadiach playoffów.
Kto jako ostatni sięgnął po Stana, wygrywając wcześniej swoją konferencję?
Blackhawks, burząc też mit o klątwie Presidents’ Trophy 😉
Capitals to zupełnie osobny rozdział, nie podciągałbym Tampy pod ich przypadłości…
Lightning pokazują, że ich prawdziwa twarz to był Finał z 2015 roku oraz Finał Wschodu 2016 a nie ten koszmarny wypadek przy pracy rok temu. Zmiecenie Kalifornii tylko wzmocniło moją wiarę w Błyskawicę, genialni są.
Comments are closed.