Oglądam hokej od mniej więcej dwóch dekad i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że robię to źle.

Cóż, niekoniecznie źle. Ale dziwnie. Kiedy tylko oglądam mecz hokeja, zwłaszcza taki, w który jestem emocjonalnie zaangażowany, przyłapuję się na robieniu dziwnych rzeczy. I zawsze zastanawiałem się, ile z tego może dziać się również u innych fanów.

Żeby było jasne, nie mówię o wszystkich rzeczach, które robię, a które jak wiem są prawie wyłącznie moje. Doskonale zdaję sobie sprawę, że większość z was nie kupuje szczęśliwej paczki chipsów na playoffami ani nie każe swoim dzieciom budować małych sanktuariów na turnieje międzynarodowe. I to w porządku, bo jestem pewien, że jeśli chodzi o ten poziom fanowskiego niepokoju, macie swoje własne dziwne nawyki i tradycje, więc nie czuję się źle.

Mówię o znacznie bardziej przyziemnych rzeczach, które są dziwne. Albo może nie są, i wszyscy to robimy, i po prostu o tym nie rozmawiamy. Może okaże się, że wszyscy mamy ze sobą znacznie więcej wspólnego, niż myślimy. Albo może okaże się, że jestem niefortunnym przypadkiem odstającym od normy, a wszyscy będziecie na mnie patrzeć podejrzliwie.

Oba wyjścia wydają się w porządku, więc spróbujmy. Oto pięć dziwnych rzeczy, które robię, gdy oglądam hokej; dajcie mi znać, czy któraś z nich brzmi znajomo.

1. Gdy jest szamotanina przed bramką, w końcu przestaję obserwować akcję przed bramkarzem i zamiast tego po prostu gapię się w przestrzeń za nim, żeby zobaczyć, czy krążek się tam pojawi.

Nie ma konkretnego powodu, kiedy to się dzieje, ale nieuchronnie się dzieje. Zasadniczo mój hokejowy fanowski mózg najwyraźniej może wytrzymać tylko określoną ilość akcji przed bramką, zanim się przeciąży. A kiedy się to stanie, moją reakcją jest po prostu „Nie!” a potem przełączam się na obserwowanie pleców bramkarza, czekając, aż krążek pojawi się w drodze do siatki.

Czuję, że byłoby to rozsądne, gdybym skakał tam i z powrotem, od czasu do czasu szybko sprawdzając za bramkarzem, zanim wrócę do oglądania prawdziwej akcji. Ale to nie jest to, co się dzieje. Zamiast tego jest to w zasadzie stała zmiana. Gdy już przejdę w tryb „za bramkarzem”, jestem zablokowany. Całkowicie porzuciłem wszelkie próby śledzenia akcji. To tylko przestrzeń za bramkarzem, dopóki nie ma gola, gwizdka lub szamotanina się nie kończy. I mam na myśli kończy, bo jeśli czuję, że jest jakieś niebezpieczeństwo, nie będę ryzykować odrywania wzroku od nagrody.

To nie jest świadoma decyzja. To coś, co po prostu się dzieje. W każdym razie, jeśli kiedykolwiek oglądacie mecz ze mną i zareaguję na gola po szamotaninie ułamek sekundy przed wszystkimi innymi, będziecie wiedzieć dlaczego.

2.

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj