NHL w drodze na IO. Dzień 1 kwalifikacji. Wyniki i relacja

Wielu zawodników NHL zaczęło sezon biorąc udział w kwalifikacjach olimpijskich. Chociaż do Zimowych Igrzysk Olimpijskich pozostało jeszcze 527 dni, dla 12 męskich reprezentacji hokejowych marzenie o pięciu kółkach stanie się rzeczywistością już w ten weekend.

Trzy europejskie miasta będą gospodarzami finałowej rundy kwalifikacji olimpijskich przez najbliższe cztery dni. Wielu obecnych i byłych graczy NHL, a także zawodników wybranych w drafcie, będzie starało się wywalczyć dla swoich krajów upragnione miejsce w turnieju w Milano Cortina.

Maciaś podbija Florydę i NHL! ZAMÓW replikę koszulki lub bluzy!

Podczas gdy kanadyjscy kibice hokeja mogą spać spokojnie, wiedząc, że ich zaproszenie jest już zagwarantowane, i zastanawiać się, kto zagra na skrzydle Connora McDavida lub czy Connor Bedard zasługuje na miejsce w drużynie, dla takich narodów jak Łotwa, Dania czy zdobywca brązowego medalu z 2022 roku – Słowacja – będzie to ostatnia szansa na udział w Igrzyskach 2026.

Kto już się zakwalifikował?

Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) przyznała miejsca gospodarzowi – Włochom – oraz ośmiu najwyżej sklasyfikowanym reprezentacjom po mistrzostwach świata 2023… z jednym małym zastrzeżeniem.

Rosja jest obecnie trzecią sklasyfikowaną drużyną męską, ale z powodu inwazji i wojny na Ukrainie została wykluczona z międzynarodowego hokeja. Według Associated Press, IIHF zdecyduje w lutym, czy Rosjanie będą mogli uczestniczyć. Jeśli nie, kolejna najlepsza drużyna po trzech zwycięzcach turniejów otrzyma to miejsce, uzupełniając 12-zespołową stawkę olimpijską.

1. Kanada
2. Finlandia
3. Rosja*
4. USA
5. Niemcy
6. Szwecja
7. Szwajcaria
8. Czechy
9. Włochy (GOSPODARZ)

Kto stara się o kwalifikację

Trzy turnieje rozpoczęły się jednocześnie w czwartek w Bratysławie (Słowacja), Rydze (Łotwa) i Aalborgu (Dania).

Można śmiało powiedzieć, że gospodarze tych trzech kwalifikacji mogą być uważani za faworytów, mając na swoją korzyść doświadczenie olimpijskie i głębszą pulę talentów z NHL. Ale to nie oznacza, że będzie łatwo.

Oto trzy turnieje, z drużynami wymienionymi wraz z ich aktualną pozycją w rankingu światowym (w nawiasach). Wszystkie mecze będą transmitowane na YouTube.

Bratysława, Słowacja

– Słowacja (9)
– Austria (13)
– Kazachstan (15)
– Węgry (18)

Dla Słowaków, którzy dwa i pół roku temu w Pekinie zdobyli swój pierwszy w historii medal olimpijski w hokeju, konieczność przechodzenia przez proces kwalifikacji musi być jak policzek. A jednak są tutaj. Sytuację komplikuje fakt, że będą musieli to zrobić bez gwiazdy ataku Juraja Slafkovskiego (Canadiens) i doświadczonego obrońcy Erika Cernaka (Lightning), którzy zostali wykluczeni z udziału.

Zamiast tego Słowacy będą polegać na takich zawodnikach jak doświadczony skrzydłowy Tomas Tatar (Devils) i wschodzące gwiazdy Martin Pospisil (Flames) oraz Simon Nemec (Devils), a także inni z doświadczeniem w NHL i AHL.

Austria będzie musiała sobie radzić bez Marco Rossiego (Wild), ale może się pochwalić przynajmniej prospektem Red Wings Marco Kasperem, który w zeszłym sezonie zdobył 35 punktów w Grand Rapids (AHL) oraz wyborem draftu Canadiens (piątym ogólnie w 2023 roku) Davidem Reinbacherem w swoim składzie.

Ryga, Łotwa

– Łotwa (10)
– Francja (14)
– Słowenia (19)
– Ukraina (27)

Wystarczy spojrzeć na ich historyczne trzecie miejsce na mistrzostwach świata 2023 i następujące po nim celebracje, aby zrozumieć, jak bardzo Łotysze kochają hokej. Gwiazdą tego brązowego medalu był bramkarz Canucks Arturs Silovs, który został rzucony na głęboką wodę jako starter podczas tegorocznych playoffs o Puchar Stanleya, gdy kontuzje wyeliminowały Thatchera Demko i Caseya DeSmitha.

Silovs był wymieniony w składzie łotewskiego obozu przygotowawczego, ale nie wystąpił w żadnym z dwóch meczów sparingowych przeciwko Danii i nie został wpisany na listę drużyny na turniej w środę, co jest dużym ciosem dla gospodarzy, którzy już wcześniej musieli sobie radzić bez bramkarza Blue Jackets Elvisa Merzlikinsa.

Kolega z drużyny Vancouver, Teddy Blueger, został już wcześniej wykluczony z powodu „osobistych przyczyn”, ale Łotwa ma do dyspozycji innych graczy z doświadczeniem w NHL, w tym obrońcę Uvisa Balinskisa (Panthers) i weterana Zemgusa Girgensona (Lightning).

Bez kapitana Kings Anze Kopitara Słoweńcy będą mieli trudne zadanie w kwalifikacjach w Rydze, podczas gdy Francuzi będą dowodzeni przez 39-letniego Pierre’a-Édouarda Bellemare’a – weterana 600 meczów NHL, ale obecnie bez kontraktu – i będą polegać na jedynym obecnym graczu NHL Alexandre’u Texierze.

Aalborg, Dania

– Dania (11)
– Norwegia (12)
– Wielka Brytania (17)
– Japonia (24)

Czy Dania staje się wschodzącą potęgą hokejową? Wydaje się to dziwne, gdy weźmie się pod uwagę, że Duńczycy zakwalifikowali się tylko raz na igrzyska olimpijskie, i to na ostatnie w Pekinie, gdzie zabrakło graczy NHL. Mimo to Dania wygrała dwa mecze w swojej grupie na tych igrzyskach, pokonując Czechy i Szwajcarię, i awansowała do ćwierćfinału, co pokazuje, że ma pewną głębię składu.

W Aalborgu Duńczycy będą mieli nie tylko przewagę własnego lodowiska, ale także głęboki skład naszpikowany graczami NHL, w tym parę bramkarzy: Frederika Andersena (Hurricanes) i Madsa Søgaarda (Senators), oraz napastników Olivera Bjorkstranda (Kraken) i Larsa Ellera (Penguins). Będą też mieli do dyspozycji skrzydłowego Jets Nikolaja Ehlersa, który zanotował trzy asysty w dwóch meczach przygotowawczych przeciwko Łotwie.

Norwegia jednak przeciwstawi im weterana Minnesota Wild Matsa Zuccarello, a także parę wysokich wyborów draftu NHL: Micheala Brandsegg-Nygarda (15. ogólnie przez Red Wings) i Stiana Solberga (23. ogólnie przez Ducks), którzy zapisali się w historii kraju, gdy obaj zostali wybrani w pierwszej rundzie tego lata. Żaden Norweg nigdy wcześniej nie został wybrany w pierwszej rundzie.

Jako 11. i 12. drużyna w rankingu światowym, Duńczycy i Norwegowie wydają się pewniakami do walki o pierwsze miejsce w Aalborgu, podczas gdy Wielka Brytania i sklasyfikowana na 28. miejscu Japonia stoją przed trudnym zadaniem, by któregokolwiek z nich pokonać.

Relacja z sześciu pierwszych meczów turniejów

Norwegia – Japonia 4:2 (0:1, 3:0, 1:1)

Norwegia przetrwała wczesny szok, by odnieść spodziewane zwycięstwo nad Japonią w meczu otwarcia w Aalborgu. Mimo że Japończycy objęli prowadzenie w pierwszej tercji, trzy gole Norwegów w ciągu pięciu minut pod koniec drugiej odsłony odwróciły losy spotkania. Wschodząca gwiazda Michael Brandsegg-Nygard zdobył dwie bramki, podkreślając potencjał nastoletniego napastnika.

Japonia rzadko ma okazję grać z drużynami z najwyższej dywizji i nerwowo rozpoczęła mecz. Norwegia szybko wywalczyła przewagę liczebną, podczas której Brandsegg-Nygard przetestował Yutę Narisawę w japońskiej bramce. W połowie pierwszej tercji młody napastnik trafił w słupek podczas kolejnej gry w przewadze.

Wydawało się, że Norwegia jest bliska przełamania, ale pierwsza bramka padła wbrew przebiegowi gry po 16 minutach. Po kolejnym norweskim ataku Mats Zuccarello niecelnie uderzył w bandy. Chikara Hanzawa przejął krążek i popędził lewą stroną, inicjując kontrę. Jego podanie trafiło do Teruto Nakajimę przed bramką, a ten strzałem z pierwszego krążka pokonał Henrika Haukelanda, dając niespodziewane prowadzenie niedocenianym Japończykom.

Gdy Norwegia szukała szybkiej odpowiedzi, kolejna kontra prawie otworzyła ich obronę. Jednak próba dogrania Yu Sato do Hanzawy była niecelna i Haukeland nie został sprawdzony. Grając z jednobramkowym prowadzeniem, Japonia pewniej rozpoczęła drugą tercję. Norwegia nie dominowała już tak wyraźnie w strzałach i posiadaniu krążka.

Jednak po odparciu kary w połowie tercji, Norwegia podkręciła tempo i przejęła kontrolę nad meczem. W 14:15 Ken Andre Olimb wyrównał stan spotkania. Strzał Sandera Engebratena został odbity na bok, ale Thomas Olsen zdołał odegrać krążek przed bramkę, gdzie Olimb wpakował go do siatki.

To całkowicie zmieniło momentum meczu. Japonia przetrwała grę w osłabieniu, ale nie zdołała dotrwać do przerwy bez utraty prowadzenia. Doświadczony Patrick Thoresen, najstarszy zawodnik w tym weekendowym turnieju (40 lat), wykorzystał swoje doświadczenie, znajdując wolne miejsce na dalszym słupku, skąd potężnym uderzeniem z pierwszej gumy wykończył podanie Zuccarello.

Minutę później Norwegia przeszła od doświadczenia do młodości, gdy gol Brandsegg-Nygarda w przewadze podwyższył wynik na 3-1. 18-latek, wybrany w pierwszej rundzie draftu przez Detroit w czerwcu, popisał się zabójczym strzałem z lewego bulika po tym, jak Zuccarello z łatwością objechał bramkę i wyłożył mu krążek.

Wszelkie wątpliwości co do końcowego wyniku rozwiały się na początku trzeciej tercji, gdy Brandsegg-Nygard zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Japonia zdołała zmniejszyć straty dzięki trafieniu Yushiroha Hirano w przewadze na sześć minut przed końcem. Narisawa opuścił bramkę na dwie i pół minuty przed końcem, ale dodatkowy zawodnik w polu nie pozwolił Japonii zbliżyć się do uratowania meczu.

Dania – Wielka Brytania 3:1 (1:1, 0:0, 2:0)

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl