Najmniejszy rynek NHL w obliczu kryzysu. Czy kibice go uratują?

Trzy godziny przed rozpoczęciem meczu NHL, Greg Burnett oczekiwał na los swojego ukochanego zespołu Winnipeg Jets, który stanął na krawędzi eliminacji. Ten 58-letni nauczyciel liceum stał na ogrodzonym dziedzińcu, tuż obok pomnika zmarłej legendy Jets, Dale’a Hawerchuka, między błyszczącymi odbiciami nowo wybudowanych biurowców na tym, co kiedyś było rozległym parkingiem w zniszczonym centrum Winnipeg.

Burnett opisuje to jako mentalność „pełnej do połowy szklanki”, kiedy jego drużyna jest „pogodzona z nadciągającym zagrożeniem”. Pił piwo, podczas gdy setki fanów Jets wypełniały ulice wokół Canada Life Centre przed piątym meczem pierwszej rundy playoff przeciwko Colorado Avalanche, przegrywając 3-1.

Stawka tego wieczoru była wyjątkowo wysoka. Udany sezon regularny Jets (drugi zespół  Konferencji Zachodniej) został przyćmiony przez spadającą frekwencje i niepokojące komentarze właścicieli dotyczące przyszłości zespołu. Winnipeg jest siódmym co do wielkości miastem w Kanadzie. Z populacją 758,000, jest to najmniejszy rynek NHL.

Utah traktuje kibiców z buta. Cisza medialna w nowej ekipie NHL

Miasto na prerii dumnie podkreśla swoją reputację dużej „małej miejscowości”. Region ma bogatą historię w hokeju — i oddanych fanów. Jednak Winnipeg jest często pomijane przez graczy. Jets często pojawiają się na „listach zakazu do transferu”. Znani gracze tacy jak Jacob Trouba, Evander Kane i PL Dubois otwarcie wyrażali chęć by opuścić miasto. W anonimowej ankiecie zawodników, Winnipeg wielokrotnie było uznane za miejsce, które  hokeiści najmniej lubią odwiedzać na wyjeździe, zdobywając 41,24 procent głosów.

„Wydaje się, że ludzie chcą naszej porażki,” powiedział Burnett, dodając, że wierni kibice Jets akceptują i przyjmują pozycję drużyny niedocenianej. Burnett miał na sobie białą koszulkę Connora Hellebuycka, bramkarza drużyny, który niedawno podpisał siedmioletni kontrakt, pozostając w Winnipeg i został finalistą Trofeum Vezina. Koszulka Burnetta mogła należeć do dowolnego członka obecnej kadry Odrzutowców, oprócz najnowszych nabytków z ostatniego okna transferowego. Ma koszulkę prawie każdego zawodnika, który grał w Winnipeg przez kilka sezonów od czasu powrotu drużyny w szeregi NHL ponad dwanaście lat temu. Jego kolekcja zawiera ponad 60 koszulek z dwóch pokoleń Jets.

Był jednym z 13 500 fanów, którzy zapisał się na karnety sezonowe w ciągu 17 minut, gdy Atlanta Thrashers przeniosła się na kanadyjską lokalizacje, stając się drugą inkarnacją Jets. Swoją prywatną piwnicę poświęcił drużynie, która opuściła miasto na rzecz Arizony w 1996 roku. Celia Burnett oddała piwnicę swojemu mężowi, wiedząc, że potrzebuje miejsca na wyrażenie swojego gniewu i smutku po przenosinach Jets do Arizony.

Zamienił ją w świątynię, która obejmowała miniaturową szatnię, stare koszulki, programy z meczów i pamiątki, które mówiły o miłości i agonii, jakie niesie za sobą bycie kibicem. Ostatnia litera „A” z napisu Winnipeg Arena nad wejściem do teraz zburzonego budynku znajdowała się na podeście nad schodami do piwnicy.

Jego córka Gillian miała wtedy 9 lat. Dorastała, siedząc na rodzinnych miejscach areny — sekcja 312, rząd 5 — obok swojego ojca. Teraz ma 22 lata i tatuaż Winnipeg Jets na przedramieniu. „Zrobiłam to na cześć mojego taty, bo to jest właśnie mój tata — Winnipeg Jets,” powiedziała Gillian. „To część jego.” Siedziała obok swojej 78-letniej babci, Donny, na betonowym schodku na True North Square, gdy DJ rozkręcał przedmeczowe święto. Donna, która miała na sobie biało-różową bluzę z kapturem Jets, również nigdy nie opuszcza meczu, nie z powodu obsesji na punkcie hokeja na lodzie, ale z powodu tego, co drużyna znaczy dla jej rodziny.

Pod koniec lat 70. Donna kupiła karnety sezonowe na Jets. Dla samotnej matki Odrzutowce stały się sposobem, by nawiązać kontakt z jej niesfornym 8-letnim synem. Jeździli ponad pół godziny na każdy mecz i zawsze wybierali się do restauracji, którą uważali za elegancką.  „To był cudowny czas,” powiedziała. „Po prostu to uwielbiałam.”

Ale ten „cudowny czas” nie trwał wiecznie. W 1996 roku pierwotni Jets opuścili Kanadę. Gdy grupa właścicielska True North ogłosiła w 2011 roku, że kupuje Atlanta Thrashers i przenosi zespół do Winnipeg, miłość do Jets wróciła. Powrót NHL rozpoczął ożywienie tak gorliwe, że organizacja stworzyła listę oczekujących kilku tysięcy osób chętnych do zakupu karnetów sezonowych, gdyby miejsce się zwolniło.

Canada Life Centre jest najmniejszą areną w NHL, mieszczącą nieco ponad 15 000 osób. Przez lata Jets mogli pochwalić się stale wyprzedanymi meczami i jedną z najgłośniejszych grup fanów w lidze. Jednak w ciągu ostatnich kilku sezonów, mieli tylko kilka wyprzedanych w pełni spotkań. Na początku tego sezonu,

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl