Tylko u nas – autorski raport z ostatnich wydarzeń w NHL! Ciekawostki, własne komentarze, multimedia i memy – nie tylko suche wyniki, tabele i stwierdzenia kto komu strzelił gola!

Radio NHL w PL 199. Oceniamy rywalizacje w play-offach! HITy i KITy

Kanapka dnia: Zrobiona po meczu. Nikt nie wie po co

Trzecie starcie Avalanche z Jets odsłoniło sporo prawdy o tej serii i na dobre przekierowało ją w stronę Colorado. Podtrzymana różnorodność i wymienność w ataku, znakomicie taktycznie wykorzystana przewaga własnego lodu, utrzymana wysoka dyspozycja w defensywie. Czepiać się Odrzutowców w większości nie będę, znów trochę zrobili by wygrać, jak w każdym z dotychczasowych trzech meczów.

Druga tercja należała do nich, wykorzystali pierwszą w spotkaniu nadarzającą się okazję do przewagi liczebnej po czym prowadzili, to mogło dać psychologiczną przewagę, ale… Lawiny to nie podłamało i w trzeciej odsłonie COL wzięło mecz mocną falą ataków. I tutaj się przyczepię – co jest z Connorem Hellebuyckiem? Nie stanowi żadnej wartości dodane, zawodzi w najważniejszych momentach, gdy mecz jest na styku.

Po meczu numer jeden wszyscy wieszali psy na Aleksandarze Georgiewie, po drugim już było mniej krytyki na niego, ale gdzie są złe słowa w kierunku jego vis-a-vis. Najlepszy golkiper rundy regularnej wpuszcza po sześć goli w każdym podejściu meczowym? Kpina, nawet jeśli to fabryka pełna amunicji do ataku, taka jak Avalanche. Nie do końca rozumiem też komu potrzebne było i po co to „widowisko” na końcu spotkania.

Albo się bijcie, albo się przepychajcie, ale to MMA i pchanie się zawodników na tak zwaną „kupę” spowodowało powstanie niebezpiecznej ludzkiej „kanapki” z kilku ciał. Źle się na to patrzyło, ani nie było ciosów, ani jakiegoś super konfliktu, a o kontuzje łatwo. I tak łapę przeciął poważnie Brenden Dillon, a wszystko w telewizyjnym obrazku wyglądało… sztucznie i żałośnie.

https://twitter.com/SensAreNext/status/1784083029347979457

 

Próby dnia: Bramkarskie zakusy na gola i zadymiarskie na bitkę

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na redakcja@nhlw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł

1 KOMENTARZ

  1. Michał, masz całkowitą rację, że meczem na 12 strzałów i dwa gole. Ale…kiedyś jakiś młodszy stażem trener piłkarski zapytał się Jose Mourinho jak ma grać w finale. Odpowiedz była następująca: finały są po to, żeby je wygrywać. Każdy mecz w play offach, to taki mały finał. I najważniejsze jest to że Canucks wygrali. Rick Tocchet bardzo się rozwinął jako trener, ważne, że umie wyciągać wnioski po porażkach. I w meczu nr 3 pokonał Brunette’a jego własną bronią. To potrafią wielcy trenerzy.
    Niestety Toccheta czeka najprawdopodobniej znowu gimnastyka taktyczna, bo dziś doszły mnie wieści, że występ DeSmitha jest zagrożony z powodu jakiegoś urazu…

Comments are closed.