Gdy w grę wchodzi podpisywanie umów z zawodnikami, władze NHL lubią co jakiś czas przypomnieć klubom o swoim istnieniu. I nie chodzi nawet w tym przypadku o rozwiązania kompleksowe czy ustalanie reguł ogólnych. Bywa po prostu tak, że szefowie ligi czują się w obowiązku kontrolować poczynania klubowych menedżerów, udowadniając im, że nie znają obowiązujących zasad. W kwietniu 2020 roku prztyczek w nos zarobił Jarmo Kekalainen z Blue Jackets za podpisanie umowy z Michaiłem Grigorienką. Niemal dwie dekady temu takich prztyczków w niemal tej samej chwili posłano aż trzy.

NON POSSUMUS

https://nhlw.pl/2022/11/ostatnie-sto-sztuk-zamow-skarb-fana-nhl-na-sezon-2022-23/

Na początku czerwca 2001 roku NHL poinformowała, że zakwestionowane zostały trzy transakcje, w tym jedna podwójna.  Odrzucono kontrakty trzech młokosów, nie zgodzono się również na towarzyszący jednej z tych umów transfer między klubami. Bez umów pozostali wówczas Kyle Wanvig, Rob Zepp i Mike Zigomanis. W przypadku tego pierwszego dodatkowo nie wyrażano zgody na wymianę pomiędzy Boston Bruins oraz Toronto Maple Leafs, na mocy której do ekipy z Massachusetts miał trafić szwedzki napastnik Jonas Hoglund. W zamian Liście miały otrzymać prawoskrzydłowego K. Wanviga, którego niemal dwa lata wcześniej w drafcie wybrał klub z Bostonu. Właśnie, dwa lata wcześniej…

Cała wspomniana trójka znalazła się wśród szczęśliwców, którzy w czerwcu 1999 roku zostali wskazani w drafcie przez kluby NHL. Pod koniec drugiej rundy Buffalo Sabres wybrali środkowego Kingston Frontenacs Mike’a Zigomanisa, w następnej rundzie Bruins postawili na Wanviga, a na początku czwartej odsłony tamtego draftu Atlanta Thrashers zdecydowali się na golkipera Plymouth Whalers Roba Zeppa. Z różnych powodów przez niemal dwa lata żaden z tej trójki nie porozumiał się w klubem, który postawił na niego. Gdy w końcu strony zasiadły do rozmów i dogadały się co do warunków, okazało się, że wysłane do centrali faksem dokumenty nie dotarły bądź dotarły nieczytelne.

Choć NHLPA błyskawicznie stanęła po stronie klubów oraz młodych graczy, to władze ligi pozostały nieugięte. Szczególnie niepocieszony zdawał się być wówczas Jonas Hoglund, dla którego pomysł z oddaniem go do Bruins był sporym zaskoczeniem i scenariuszem, na który nikt go wcześniej nie przygotowywał. Był zły na menedżera Liści Pata Quinna, ale najgorsze dla szwedzkiego skrzydłowego dopiero nadeszło. Okazało się, że po decyzji włodarzy NHL musiał pogodzić się z myślą o dalszych występach w zespole, który jeszcze chwilę wcześniej go najzwyczajniej w świecie próbował się pozbyć.

PROSZĘ TO ODKRĘCIĆ

Reprezentujący Zigomanisa Don Meehan (w zastępstwie agenta zawodnika Pata Morissa) niemal od razu wpadł na pomysł składania oficjalnego protestu przeciwko decyzji NHL. Taką możliwość dawała wówczas umowa pomiędzy ligą a związkiem zawodowym graczy, wymagała ona jednak każdorazowo aprobaty ze strony NHLPA. Związek nie wydawał się jednak być zainteresowany wchodzeniem w otwarty konflikt z NHL. Wiedział o tym dobrze Anton Thun, który reprezentował wówczas Wanviga oraz Hoglunda. Chciał poszukać innych sposób na rozwiązanie sporu. Meehan szedł natomiast w zaparte, twierdząc, że kontrakt Zigomanisa z Sabres jest ważny.

Ogromny dystans do sprawy ze strony przedstawicieli NHLPA (w tym jednego z mediatorów Iana Pulvera), a także nieprzejednane stanowisko ligi, wyrażone przez Billa Daly’ego, zdawały się nie pozostawiać złudzeń. Dobrze zorientowani w zakulisowych realiach sugerowali, że NHLPA nie zamierzała wówczas wdawać się w konflikt z władzami ligi. Niebawem obie strony miały zasiąść do rozmów o nowej umowie CBA, a gdyby w niezbyt istotnej z punktu widzenia interesów całej organizacji sprawie nie szli z NHL pod rękę, to w sprawach znacznie ważniejszych problemy z porozumieniem byłyby jeszcze większe.

Najszybciej z decyzją NHL oswoili się przedstawiciele poszczególnych klubów. Reprezentant Maple Leafs Bill Watters przekazał informację, że ekipa z Toronto wycofuje się z propozycji transakcji z Bruins, ale ich strata była najmniejsza. Reszta niebawem poszła w ich ślady, choć Sabres, Bruins i Thrashers musieli się pogodzić z utratą praw do zawodników. Tym samym, cała trójka młodych graczy wrócić miała do puli draftowej i w dniach 23-24 czerwca 2001 roku znów przyszło im czekać na wskazanie swojego nazwiska przez przedstawicieli któregoś z klubów.

BUNT MASZYNY

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Mbank: 22 1140 2004 0000 3902 8240 3095

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł