Tylko u nas – autorski raport z ostatnich wydarzeń w NHL! Ciekawostki, własne komentarze, multimedia i memy – nie tylko suche wyniki, tabele i stwierdzenia kto komu strzelił gola!

https://nhlw.pl/2022/10/ostatnie-sto-sztuk-zamow-skarb-fana-nhl-na-sezon-2022-23/

Kradzież dnia w NHL: Zegras ograbiony z Michigana

Trevor znowu to zrobił. Śliczny, bezczelny gol w stylu Michigan otworzył wynik meczu Anaheim Ducks-Minnesota Wild:

Techniczna poezja, zdaje się, że Zegras postawił sobie za punkt honoru, by w każdym sezonie zapisać sobie przynajmniej jedną bramkę tego typu. I wszystko fajnie, pięknie i miło, niestety… gol nie został uznany. Wild poprosili o challenge i okazało się, że Ducks „spalili” akcję przy wprowadzaniu krążka to tercji ataku. Serce pęka. To jest właśnie szczytowa NHL – dzieje się w niej coś magicznego, ale za moment jest odebrane przez sztywne i bezduszne „technikalia”. Mówiąc pół żartem, ale i trochę serio: sprawdzanie takich hokejowych dzieł sztuki pod kątem ofsajdu powinno być konstytucyjnie zabronione. Jak gol był tak wyjątkowy to po prostu go uznajemy i tyle, temat zamknięty. Zgoda…?

To był ważny, ale raczej nie decydujący moment meczu. Gospodarze i tak objęli prowadzenie, bowiem parę minut później swoją premierową bramkę w NHL zapisał Słowak Pavol Regenda, dowołany do składy Kaczorów krótko przed meczem. Wild przebudzili się dopiero w końcówce drugiej tercji i – dodajmy – była to dłuuugo wyczekiwana pobudka. Dzicy nie strzelili gola w poprzednich dwóch meczach, a gdy w końcu do siatki rywala trafił Kirył Kaprizow, licznik minut bez bramki zatrzymał się na 159 minutach 45 sekundach. Cała wieczność, a przypomnijmy, że Kaprizow równie dobrze mógł przeciwko Anaheim nie zagrać. Noc wcześniej dostał karę meczu za uderzenie kijem trzymanym oburącz w twarz Drew Doughty’ego. Bez zawieszenia obyło się tylko dlatego, że Rosjanin trafił Kanadyjczyka rękawicą. Skończyło się na grzywnie w wys. 5 tysięcy dolarów, hokejowi bogowie ewidentnie uśmiechnęli się do Minnesoty.

To nie było ostatnie słowo Kiryła, w 3T jeszcze raz trafił w PP. Wcześniej Wild na prowadzenie wyciągnął Matt Dumba, a formalności dopełnił eks-Kaczor Joseph Cramarossa. Pierwszą wygraną dla Wild zanotował w bramce Filip Gustavsson, natomiast chciałbym jeszcze zwrócić waszą uwagę na łudzące podobieństwo drugiej bramki Kaprizowa do jego trafienia sprzed roku w meczu z Coyotes. To tak, gdyby ktoś mówił, że w hokeju nie da się wypracować schematów:

Spotkanie dnia:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Mbank: 22 1140 2004 0000 3902 8240 3095

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł