Klika ligowych ekip w ostatnim dniu dokonywania wymian zrobiło sobie wolne, co z czasem może im zaszkodzić. Wiemy, że brak ruchów nie zawsze musi oznaczać coś złego, ale oto pięć ekip, które w ostatnich dniach nie zrobiły wystarczająco wiele, by jakoś znacząco sobie pomóc.

Edmonton Oilers

Na początek mam dla was zagadkę, a odpowiedź to największy wróg ekipy z Alberty. Co to jest?

Coś, przed czym w świecie nic nie uciecze,
Co gnie żelazo, przegryza miecze,
Pożera ptaki, zwierzęta, ziele,
Najtwardszy kamień na mąkę miele,
Królów nie szczędzi, rozwala mury,
Poniża nawet najwyższ góry.

Tak, chodzi mi oczywiście o czas. Posiadanie w swoim składzie dwóch topowych napastników na świecie w osobach Connora McDavida i Leona Draisaitla to wielki przywilej, ale i wielka odpowiedzialność, by zbudować wokół nich ekipę, która będzie mogła powalczyć o Puchar. Samo wślizgnięcie się do posezonowej części rozgrywek nikogo nie zadowoli. Upływający bezlitośnie czas jest największym wrogiem Oilers. W końcu McDavid ma już skończone 25 lat i raptem raz wychylił się jak dotąd ze swoją ekipą poza pierwszą rundę. Tym bardziej dziwiły mnie takie jednoznaczne wypowiedzi menedżera Kena Hollanda, że nie odda wyboru w pierwszej rundzie itp. Czy to jest w tym momencie najważniejsza rzecz dla tej ekipy? Ponoć na celowniku ekipy z Alberty był Artturi Lehkonen, ale ostatecznie pożałowano aktywów na przyszłość, by go ściągnąć.

GM Oilers koniec końców pozyskał w ostatnich dniach dwóch zawodników głębi składu z kończącymi się umowami – Bretta Kulaka i Dericka Brassarda. Zwłaszcza ten pierwszy może się przydać, choć trzeba też powiedzieć, że cena w postaci drugiej rundy wysłanej do Montrealu mała nie była. Największą bolączką pozostaje jednak obsada bramki i tutaj nic nie zrobiono. To prawda, że opcje były mocno ograniczone, ale może trzeba było jednak próbować. Najpewniej jednak warto było porządniej się rozglądać znacznie wcześniej. Holland miał cały sezon, żeby znaleźć innego specjalistę od odbijania krążków. Niby w ostatnim czasie w bramce Oilers nastąpiła poprawa, ale jeszcze niedawno duet Mikko Koskinen – Mike Smith powodował potężne bóle głowy u kibiców tego zespołu, a i teraz ich statystyki nikomu nie zaimponują. Zaniechanie w tym zakresie na pewno może kosztować Edmonton kolejny stracony rok, nawet jeżeli ostatecznie dostaną się do topowej ósemki na zachodzie. Z mniejszych rzeczy Hollandowi można też zarzucić, że nie znalazł nowego adresu dla Josha Archibalda, ale jak sam mówił, rynek dla niezaszczepionego gracza był mocno ograniczony.

New Jersey Devils

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

2 KOMENTARZE

  1. Nie sgodze sie z Toba co do Leafs ze sa przegranymi trade deadline. Caly czas mowilo sie o wzmocnieniu defensywy i Dubas to w pewnym sensie zrobil nie pozbywajac sie first round pick a 50% jego kontraktu placa dalej Kraken. Tylko totalny zjazd bramkarzy w ostatnich dwoch miesiacach sprawil ze coraz glosniej mowilo sie ze TML musza zmienic bramkarza za wszelka cene. Nawet mi sie cos takiego pojawilo w glowie przez mala chwile a przeciez gdyby bramkarze utrzymali forme z koncowki 2021 roku to mowilibysmy ze to glowni kandydaci do…nie tytulu ale przejscia pierwszej rundy. Mimo ze kibicuje Buds od lat to jestem realista. Poza tym chyba tylko MAF wchodzil w gre i jego doswiadczenie w playoffs. Ale ja nie wierzylem ze sie na to zdecyduja. Byly tylko kombinacje z Mrazkiem i Sateri z naciskiem ze marzeniem Dubasa bylo ze ktos sie pokusi na Mrazka…lol. do tego trzeba dodac ze Blackwell moze ozywi druga linie, ma potencjal. Na koniec wielu zapomnialo juz o Ilya Lyubushkin ktory jest bardzo dobrym nabytkiem w tym sezonie.
    Wiec nie zgodze sie ze Leafs zaspaly na trade deadline, chyba nawet sie wczesnie obudzili. A ze zespoly z ktorymi przyjdzie im rywalizowac w PO wzmocnily sie lepiej? No coz moze wychodzi tutaj brak doswiadczenia Dubasa w swiecie menago z NHLu 😉 Jeszcze jedna rzecz, podatki, na Florydzie placi sie duuuzo mniej niz w Toronto, mimo ze to naprawde ladne i fajne miasto.

  2. pełna zgoda z przedmówcą. Celem TML było osiągnięcie głębi w ataku i obronie, cel został zrealizowany Poswięcanie wysokiego picku za Fleury’ego mając za chwile na powrót Campbella i w odwodzie Kallgrena byłoby niepotrzebnym ruchem i dobrze że Dubas się na to nie zdecydował. Stabilizacja w obronie oraz przebudzenie się drugiego ataku i będzie dobrze. GO Leafs Go!

Comments are closed.