Erik Karlsson – Od najlepszego do najbardziej przepłaconego obrońcy ligi

1. Ale on zachwycał w Ottawie! Osobiście bardzo mocno trzymam kciuki żeby jeszcze pokazał co potrafi. Jak napisane w artykule – pozytywny gość którego nie da się nie lubić.

   • Spittin’ Chiclets jakiś czas temu gościli Marka Stone’a na podcaście i pytali go m.in. o to, jaki był najlepszy zawodnik z którym przebywał kiedykolwiek na tafli. Stone momentalnie odpowiedział „Karlsson w pamiętnych play-off”. Nie dziwię się, był bestią. Nawet sezon później, na dwumeczu w Sztokholmie, Karlsson był najbardziej wyróżniającą się postacią na lodzie. A po drugiej stronie grał chociażby MacKinnon… 🙂

2. Posiadanie/ściąganie tego typu graczy to w obecnych realiach płacowych duże ryzyko. Jak się komuś płaci pensję na poziomie 12%+ budżetu całej drużyny, to trudno jest dodać potem wystarczająco dużo wartościowych graczy, żeby pomóc takiemu zawodnikowi.
   M.i.n. z tego powodu nie wróżę Oilers czy Maple Leafs powodzenia w playoffach. Konsekwencje podpisywania tak dużych kontraktów widać zresztą dzisiaj gołym okiem w Chicago.
   A najbardziej przepłacony to chyba jednak Bobrowski 😉

   • Bob zapewne w topie przeplaconych ogolnie, ale i Karlsson wsrod obroncow tak jak to tutaj udukomentowal Dawid.

     • Na miejscu GM-a Panthers, poprosiłbym Boba, żeby się wystawił w drafcie poszerzającym.

Comments are closed.