Istnieje różnica między umiejętnościami gracza a wynikami, które osiąga. Sam zdolności nie zmieniają się drastycznie z roku na rok, a raczej powoli opadają w dół wraz z naturalnym procesem starzenia. Co innego osiągane rezultaty, na które wpływ ma tak wiele czynników zewnętrznych, niezależnych od samego gracza. Możemy wymienić tutaj czas spędzany na lodzie, rolę w drużynie, zdrowie, zwykłego pecha, czy też jakość kolegów z jednej formacji. W minionych rozgrywkach nie brakował zawodników, którzy spisywali się poniżej swoich możliwości, ale którzy prezentują odpowiedni poziom, by wrócić na szczyt. Oto naszych siedmiu kandydatów:

Morgan Rielly, Toronto Maple Leafs

Zaliczając pierwszorzędną kampanię 2018/19, w której wystrzelił w górę notując 20 goli i 72 punkty, Rielly mocno wyrżnął o glebę, mogąc się pochwalić jedynie trzema golami i 27 punktami za ostatni sezon. Jego szanse na odbicie od dna upatruję w kilku czynnikach. Po pierwsze wreszcie będzie miał szansę grać u boku obrońcy z wyższej półki, bo za takiego mam podpisanego latem TJ-a Brodiego. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę, że najczęstszymi partnerami z pary Rielly’ego w trzech ostatnich sezonach byli: Cody Ceci, Ron Hainsey i Nikita Zaicew. Na ich tle Brodie wygląda jako znacząco lepszy gracz. 26-letni defensor Leafs miał też dostatecznie dużo czasu, by w pełni się wyleczyć i zregenerować. Na początku zeszłego sezonu nękały go rozmaite drobne urazy, a w późniejszym okresie pauzował z powodu kontuzji stopy. Warto też dodać, że w całej dotychczasowej karierze w NHL Rielly może się pochwalić 4,9% skutecznością swoich strzałów, a w ostatnich rozgrywkach było to tylko ledwie 2,4%. Należy się spodziewać, że kapryśne szczęście odda mu nieco z tego, co ostatnio zabierało. Nie wydaje mi się, by wrócił do takiej produkcji jak w sezonie 2018/19, ale w nastawionej na ofensywę ekipie z pewnością stać go na zakręcenie się w okolicach 40 punktów za gole i asysty, co w skróconym przez pandemię sezonie będzie naprawdę porządnym wynikiem.

Alex DeBrincat, Chicago Blackhawks

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł

2 KOMENTARZE

  1. Brakuje tu jeszcze P. K. Subbana – ważny zawodnik, kapitalne granie w Nashville a w NJ wielkie rozczarowanie (póki co) 😐

    • Nie brakuje,bo tu są kandydaci z jednym słabszym sezonem i z przesłankami, że wrócą do lepszej dyspozycji u PK-a to jest równia pochyła i przesłanek poza kibicowską wiarą nie ma…

Comments are closed.