W doskonałym filmie „Wszyscy ludzie prezydenta” opowiadającym o politycznej aferze Watergate z udziałem prezydenta Richarda Nixona pada już kultowe dla amerykańskiej polityki zdanie „follow the money”. Podążaj śladem pieniędzy – tak radzi tajny informator dziennikarzy Boba Woodwarda i Carla Bernsteina o pseudonimie Deep Throat. Właśnie śledzenie finansów komitetu prezydenta Nixona doprowadziło do wykrycia nielegalnych działań, wskutek czego Nixon jako jedyny prezydent w historii złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Tyle z współczesnej historii Stanów Zjednoczonych. Historia Watergate nie ma żadnego powiązania z NHL, natomiast chwytliwe hasło follow the money jak najbardziej do niej pasuje. Nowy kontrakt dla Austona Matthewsa zapoczątkował bowiem całkowicie nową erę w najlepszej lidze świata.
Umowę Amerykanina z Toronto Maple Leafs przeanalizowaliśmy już wcześniej. Nic więcej nie dodam, wolę skupić się na konsekwencjach, które niesie za sobą deal Austona. A te pójdą bardzo szerokim łukiem po całej NHL. Matthews – oraz w mniejszym stopniu William Nylader – zostali pierwszymi graczami młodego pokolenia schodzącymi z entry-level contracts, którzy nie spękali w negocjacjach. Nawet Connor McDavid zostawił masę dolarów na stole akceptując 12,5 mln dolarów rocznie. Gracze Leafs odwrócili ten trend, a właściwie zapoczątkowali nowy, co jest doskonałą informacją dla ich rówieśników oraz ligowych agentów. Klasa zastrzeżonych wolnych agentów 2019 prezentuje się bowiem niezwykle okazale.
To tylko sami napastnicy, a już mamy ból głowy. Entry-level contracts kończą się chociażby trójce okupującej miejsca w top-10 klasyfikacji kanadyjskiej całej NHL: Rantanenowi, Pointowi i Marnerowi. Niedaleko za nimi są Aho (17.) oraz Tkachuk (23.). W zestawieniu strzelców w pierwszej „dwudziestce” cały czas trzyma się Laine, powoli gonią go Connor i Meier, a gdyby nie długa przerwa spowodowana kontuzją w okolicach topu kręciłby się też Boeser. Nawet nieco mniej głośne nazwiska nie będą pozbawieni argumentów w negocjacjach. Świetnie sezony grają Labanc, Kapanen czy Johnsson, White bryluje jeśli chodzi o rookies, poprawnie rozwijają się talenty Vrany czy Konecnego. Panowie wykonają gigantyczny skok na kasę.
Grupa I: oczywiści milionerzy
Teoretycznie najłatwiejsza robota czeka
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Tampą to bym się najmniej przejmował. Na Florydzie z uwagi na niższe podatki niż w Kanadzie zawodnik Tampy zarobi więcej niż zawodnik Toronto z taką samą sumą na kontrakcie. Poza tym właśnie kontrakty Stamkosa i Kucherova wyznaczają tam jak wyglądają płace. Skoro ikony drużyny wzięły takie kontrakty to jakoś łatwiej będzie Poitowi również trochę zejść z ceny. Taki Marner za to podejrzewam że zupełnie z niej nie zejdzie patrząc na to ile zarabiają niewiele lepsi od niego zawodnicy (jeśli w ogóle) z drużyny. Dodatkowo wiele z kontraktów Tampy powinno być dość łatwe do wytransferowania za picki, co poskutkuje jedynie drobnym zejściem z głębi składu. Dwóch najważniejszych obrońców też już mają podpisanych na dobre kilka lat. Jedyną obawą z ich strony może być to, że Yzerman już u nich nie pracuje i nie wiadomo co potrafi ich nowy GM.
Jest ktoś w stanie po krótce wytłumaczyć o co chodzi dokładnie z tym zastrzeżonym wolnym agentem? Jak rozumiem to klub w którym gra obecnie to ma pierwszeństwo zaproponować mu kontrakt. Ale ile mogą trwać negocjacje i po jakim czasie i czy w ogóle zawodnik może zacząć rozmawiać z innym klubem. Jakby ktoś mógł w paru zdaniach rozjaśnić jak to wygląda będę bardzo wdzięczny ?. Lub jakiś link w którym jest to wszystko opisane, dla ludzi którzy od nie dawna wciagneli się w NHL.
RFA to zawodnik który w zasadzie jest w pełni zależny od swojego macierzystego klubu. W pacie negocjacyjnym wyjścia ma dwa – złożyć wniosek o arbitraż (NHL ustala wartość jego nowego kontraktu, ale z tą samą drużyną co dotychczas), albo w teorii istnieją też tak zwane offer sheets ale one są niezwykle rzadko. Więcej o tych drugich pisaliśmy tutaj: TUTAJ. Co do RFA to zawodnik jest nim do ukończenia 27 roku życia lub do rozegrania 7 pełnych sezonów w NHL (więc w przypadku 18-latków najwcześniej w wieku 25 lat). Są też różnego rodzaju wyjątki ale z grubsza w paru zdaniach to najtrafniejszy opis.
EDYTA: i oczywiście zawsze pytajcie jeśli coś nie jest wam znane/jasne, po to jesteśmy tu liczną redakcją żeby wam takie rzeczy wyjaśniać
Vegas mają sporo wolnej kasy…
Comments are closed.