Mecz dnia: Lightning kontra Canucks
Na moje oko właśnie w meczu najlepszych w lidze Lightning z wcale nie będącymi już chłopcami do bicia Canucks działo się wczoraj najwięcej. Z podstawowych elementów „dobrego” hokejowego meczu mieliśmy tu ciasny wynik 0:0, 1:0, 1:1, 2:1 i 3:2 przez zdecydowaną większość spotkania, także końcowy rezultat jeśli go znacie nie powinien was odstraszać.
Jakie jeszcze były tu wyjątkowe atrakcje w stosunku do innych meczów? Naprawdę sporo ostrej, agresywnej wręcz gry. Łącznie aż 58 minut karnych też 44 hits, walka na pięści pomiędzy Antoine Roussellem i Yannim Gourde po tym jak ten pierwszy wepchnął go na pleksę rozpoczynającą się tuż pod koniec boksu drużyny.
To nie był zresztą jedyny przykład na „mocne” podejście do gry obu drużyn – wstawiony do składu w jednej z ostatnich chwil Danick Martel grający za Ryana Callahana popisał się nie tylko dwoma asystami, ale także wątpliwej jakości wejściem ciałem, a raczej atakiem na głowę Troya Stechera.
Canucks postawili się tutaj faworytowi i przegrali dopiero pierwszy raz jeśli chodzi o siedem ostatnich meczów. Może gdyby nie fatalny wynik w przewagach liczebnych (0/6), prawie minuta stracona w formacie „pięciu przeciwko trzem”… PP w ogóle w tym meczu wyglądały źle (obie drużyny łącznie na 0/10) to byłaby szansa na jeszcze większe emocje.
Kuczerow przekroczył barierę 50 punktów w sezonie grając w swoim 400 meczu w NHL, jeszcze większy jubileusz miał Dan Girardi dla którego to był 900 występ z najlepszymi na świecie. Tampa po świetnym widowisku stworzonym z Jets znowu bierze udział w meczu wyróżnionym w naszej rubryce i ja się wcale nie dziwie, moim zdaniem jest to obecnie z ostatnich pięciu lat najbardziej kompletna wersja tej drużyny. Teraz albo nigdy…
Starcie dnia: Gritty kontra Święty Mikołaj
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Noc cudów. Wygrały cztery najgorsze drużyny w lidze.
Przegrywać można na różne sposoby. Dzisiejsza przegrana jest z tych „dobrych” (jeśli coś takiego istnieje ?). Dziś w końcu można było zobaczyć team spirit. Każdy walczył, liczyło się dobro drużyny i chłopaki czuli odpowiedzialność każdy za każdego. Zobaczymy co ze Stecherem, ale nie wyglądało to dobrze. Baertschi po podobnym ataku na głowę kilka tygodni temu do tej pory się nie pozbierał. ale cóż, lecimy dalej. . .
Korde nie lubie stwierdzenia dzikusy, o wiele bardziej podoba mi się dzicy??. Co do Wild po swietnym poczatku pociag pod nazwa Play off zaczyna powoli odjeżdżać ???.
Jak to jest z Quennevillem i Philadelphią? Już miałem wsiadać do tego pociągu, a tu nic 🙁
Zaraz podcast, tam trochę o tym mówiliśmy z Adrianem dziś.
Jeszcze nie widziałem tak beznadziejnego meczu Calgary. Pierwsze dwie tercje to jakby nie wyszli na lód. Punktowo na pewno będzie play off, ale z taką chimerą to odpaść można już w pierwszej rundzie
Comments are closed.