Analiza: 21-letni obrońca z prawie 300-meczowym stażem, czyli kontrakt Noah Hanifina

Noah Hanifin podpisał kilka dni temu papiery zatwierdzające jego przyszłość na kolejnych pięć lat. Podpisał je nie z klubem, który go wydraftował, nie z tym, który dał mu szansę na blisko 300 występów w NHL. Podpisał je z organizacją, która by mieć go w składzie wytransferowała kilku zawodników, w tym jednego obrońcę wyglądającego w porównaniu „jeden do jednego” na obecnie zawodnika lepszego. Także ze strony Płomieni z Calgary, które te same dokumenty parafowały, jest to ruch odważny i zdecydowany. Komu ten interes się opłaci?

Ci, którzy słuchają naszych podcastów na NHL w PL wiedzą, że mój stosunek do Noah Hanifina jest stosunkowo chłodny. Nie wynika on jednak z antypatii do samego zawodnika, a swoją genezę ma raczej w jego wskazaniu przez NHL do występu w Meczu Gwiazd. Moim zdaniem w tamtym momencie zrobiono graczowi dużą krzywdę – młody chłopak, który w swojej ekipie grał trzecioplanową rolę, nagle ma być marketingowo jednym z magnesów ligi. Wszyscy włącznie z nim wiedzieli, że to wybór czysto „polityczny” wynikający z zapotrzebowań tego eventu. To musiało być dosyć nieprzyjemne i założę się, że Amerykanin usłyszał w szatni Caroliny niejeden cięty żart na ten temat.

Draftowany wysoko z numerem piątym w 2015 roku defensor (najwyżej ze wszystkich D) od początku wpadł w oko trenerowi Billowi Petersowi, z którym notabene nadal będzie pracował i będzie to wciąż, mimo zmiany barw, jego jedyny szkoleniowiec w karierze NHL. Hanifin przebił się do obrony Huraganów, która potrafiła mieć w ostatnich trzech latach bardzo dobre okresy gry. W niej co prawda nie odgrywał jakiejś wielkiej roli, w grze 5 na 5 był obrońcą numer 5, dostawał jednak szansę w drugiej jednostce power play, co wskazywało na jego wyraźnie ofensywny charakter.

Do ligi wszedł z już bardzo dobrą jazdą na łyżwach i niezłym przemieszczaniem krążka, choć i jedno, i drugie pod presją czasu i wyniku okazało się niewystarczające, by zrobić dużą różnicę na poziomie NHL. Wskazuje na to choćby

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.