Ma osobowość i styl gry godny gwiazdy. Po tym, jak pokazał, co potrafi zdziałać w ofensywie podczas play-offów, całe NHL już wie: Davida Pastrnaka się nie olewa.

Czasem gdy zawodnicy ze zwycięskiej drużyny rozsiadają się na konferencji po wygranej w play-offach, można się zastanawiać, czy przypadkiem nie mieli jakiegoś alternatywnego stroju w razie przegranej. Czy Russell Westbrook z koszykarskiej drużyny Oklahoma City Thunder i tak założyłby jasnoniebieską marynarkę na gołe ciało, gdyby jego zespół nie wygrał pierwszego meczu w play-offach NBA w kwietniu tego roku? Czy naprawdę nie miał nic w zanadrzu na wypadek, gdyby Thunder ponieśli porażkę?

David Pastrnak może i nie prężył gołej klaty po pierwszej wygranej Boston Bruins w tegorocznych play-offach, niemniej jednak jego czarny garnitur w kratę i kapelusz z szerokim rondem rzucały się w oczy równie mocno jak jego trzypunktowy występ w meczu przeciwko Toronto Maple Leafs. Zaledwie 48 godzin później Pastrnak ponownie przyodział kraciasty garnitur – tym razem niebiesko-szary, minus kapelusz. Na swoim koncie miał już kolejny świetny mecz numer dwa – zdobył hat tricka i trzy asysty. W takiej sytuacji każdy poczułby się na tyle pewnie, by ubrać się w coś nietypowego, nie wspominając już o tym, że Pastrnak gustuje w takich strojach na co dzień. – On już ma taki charakter – mówi obrońca Bruins, Charlie McAvoy. – Może założyć coś takiego i nie wygląda źle. Świetny z niego kumpel, wszyscy go bardzo lubią.

Między innymi dzięki swojej pasji i ciepłemu nastawieniu wobec innych Pastrnak pełni ważną rolę w drużynie Bruins. Nie przeszkadza też fakt, że chłopak szybko zamienia się z najmniej znanego zawodnika z top line Bruins w napastnika, którego boją się i którego z miejsca rozpoznają fani przeciwnych drużyn. Po zniszczeniu Toronto Pastrnak zdobył siedem punktów w czterech meczach przeciwko Tampa Bay Lightning. Nie pomogło to niestety Bruins w wygraniu drugiej rundy, ale jeśli ktoś miałby wtedy odwrócić losy drużyny w play-offach, z dużym prawdopodobieństwem byłby to „Pasta”.

Pastrnak zaliczył świetny początek swojego trzeciego sezonu w NHL na jesieni 2016 roku – 18 goli w 23 meczach – ale można powiedzieć, że w lidze naprawdę zaistniał po wspomnianym już sześciopunktowym play-offowym meczu przeciwko Leafs. Tego wieczoru zaprezentował całą gamę swoich umiejętności. Przy pierwszym golu Pastrnak zebrał podskakujący krążek, obrócił się od Connora Browna i uderzeniem z backhandu puścił krążek tuż obok bramkarza Leafs, Frederika Andersena. Objeżdżając bramkę, Pastrnak podniósł lewą rękę do ucha, podjudzając już i tak drący się wniebogłosy tłum bostońskich kibiców do jeszcze głośniejszych wiwatów. Następnie Pastrnak wykonał idealnie wymierzone podanie do Davida Krejci, który z łatwością przekierował je do bramki. Drugiego gola strzelił po akcji, która rozpoczęła się tym, jak odebrał krążek Morganowi Rielly’emu na środku lodowiska, a skończyła

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj