Z pewnością jesteście zainteresowani stanem przygotowań poszczególnych ekip NHL do nadchodzącego sezonu. Zapraszam więc na cykl odcinków audio „Przedsezonowy przegląd 2017”. Autorem audycji jest Maciej Pawlicki.
W dzisiejszym audio omówienie Tampa Bay Lightning:
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
PROSIMY O ZIGNOROWANIE POLA „DANE DO WYSYŁKI”, DOTYCZY ONO WYŁĄCZNIE KLIENTÓW I ZAMÓWIEŃ NA SKARB KIBICA!
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
A już miałem delikatną nadzieję, że Callahan na lód nie wróci i będzie można go wrzucić na LTIR jak swego czasu Matthiasa Ohlunda. Powiem krótko: to najlepiej opłacany zawodnik, jak to ująłeś ,,niższych linii” w całej NHL. Jeden z niewielu kiepskich kontraktów, jakie podpisał Y. Oczywiście cała drużyna gada w stylu: ,,No, Ryan to dusza naszej drużyny, jest bardzo potrzebny, bla bla bla…”, ale salary cap to salary cap i jest bezlitosny. Goście zarabiający w swoich ekipach po ~ 6 mln zwykle są czołowymi strzelcami, albo najważniejszymi postaciami. Callahan takim kimś nie jest i nie będzie. Generalnie to, co robi, można porównać do gry Briana Boyle’a. Rzecz w tym, że ten ostatni zarabiał ponad dwukrotnie mniej.
Problem Callahana jest taki, że bardzo szybko się „zużył”. Fizyczny styl gry, agresywna walka na bandach i regularne blokowanie strzałów w połączeniu z nie najlepszymi gabarytami to prosta droga do „skończenia się” w okolicach trzydziestki. W swoim prime unikatowy gość nawet do top-6, dziś co najwyżej solidny wyrobnik do 3-4. ataku + PK. Przypomina mi się casus Brendena Morrowa, jeszcze w Dallas sezony na 30G, później błyskawiczny zjazd i tułaczka w Pittsburgach i innych Tampach. Najgorsze z perspektywy Yzermana jest to, że regres Callahana był łatwy do przewidzenia… Z drugiej strony jeszcze tylko 3 lata kontraktu, możliwe, że po sezonie 17/18 uda się z niego zejść.
Comments are closed.