Tytułowe pytanie pozostaje jednym z najciekawszych, najczęściej stawianych i najtrudniejszych do znalezienia trafnej odpowiedzi. Dwóch zawodników, którzy zazwyczaj przewijają się w dyskusjach na ten temat – Ilja Kowalczuk i Aleks Owieczkin – doszli do takiej reputacji grając zupełnie inny hokej. Kowalczuk dzięki chirurgicznej precyzji strzału, nie spadając skutecznością procentową uderzenia poniżej 10% w żadnym z sezonów. Owieczkin zaś podejmując akcje strzeleckie w każdej możliwej sytuacji, starając się zdobyć gola przy każdym natarciu na bramkę rywala, torturując wręcz bramkarzy regularnością i ilością.
Zacząłem to być może od złej strony, bo ktoś mógłby pomyśleć „kolejny tekst o Kowalczuku i Owieczkinie”. Nie. Ilji nie mamy w rozgrywkach NHL od kilku lat, jeśli ode mnie by to zależało nie mielibyśmy go już nigdy więcej. Owieczkin wciąż jest elitą strzelców, ale zrobił krok do tyłu w poprzednim sezonie. Inni kandydaci istnieją, ale przy każdym możemy zamieścić jakiś znak zapytania – supergwiazda Stevena Stamkosa przyćmiona przez kolejne niepełne sezony i kontuzje, wyrósł nam Patrik Laine, ale to był dopiero jeden sezon – mamy podstawy do fascynującej debaty.
Kluczową kwestią w tej dyskusji jest zakres w jakim będziemy poszukiwać. Zgodzimy się, że najlepsi strzelcy mają wysoki procent uderzeń zamieniony na gole oraz wysoką produkcję strzałów w ogóle. Taki snajper wie więc kiedy pociągnąć za spust, kiedy lepiej podać, jest też bardzo regularny w zagrażaniu bramce rywali, co pracuje na korzyść jego i całej formacji.
Jeśli zaczniemy przedzierać się przez statystyki z nastawieniem na dwie wyżej opisane rzeczy, dojdziemy do pewnych wniosków. Istnieje już opracowany model „expected goals”, czyli tak zwanych projektowanych goli – opracował go obecnie zawieszony serwis statystyczny Corsica, a chodziło w nim o to, by przewidzieć strzały zakończone golem bazując na dystansie oddawanych uderzeń, kącie, typie strzału, aktualnym wyniku i kilku innych wytycznych.
Możemy też spróbować zmierzyć to w inny sposób – wziąć liczbę aktualnych strzałów i goli z ligowych danych play-by-play. W tym celu zebraliśmy dane z ostatnich trzech sezonów (nasze minimum to 150 prób strzeleckich na sezon), a na kolejne osie wrzucamy liczbę strzałów generowanych na 60 minut meczu w 5-on-5 oraz liczbę goli strzelanych w przeliczeniu na sto oddanych strzałów.
Jak wypada taki wykres? Ano tak:
(po kliknięciu powiększy się bez opuszczania strony)
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Dlaczego na osi „Liczba goli strzelanych w przeliczeniu na sto oddanych strzałów” mamy: „6.0 4.0 2.0 – 2.0.. 8.0” (wartości 6, 4 oraz 2 występują dwukrotnie)? Czym jest 2.0 nad kreską oraz 2.0 pod kreską?
Już tłumaczę, bo przyznaje że pytanie właściwe. Przy takich analizach i głębszych statystykach ciężko jest tak wszystko jasno wytłumaczyć więc zachęcam do zadawania pytań jeśli coś nie jest do końca zrozumiałe.
Środkowa kreska to mediana – ligowa średnia. Nie oznacza ona zera w rozumieniu potocznym, jest to po prostu średnia NHL. Idąc więc logiką hokeiści pod kreską są gorsi od ligowej średniej w omawianej wartości – w tym przypadku liczba goli strzelanych w przeliczeniu na sto strzałów 5 na 5.
Dzięki za wyczerpująca odpowiedź! Teraz wszystko jasne 🙂
PS. Mediana to wartość środkowa, a nie średnia 🙂
Spoko, wychodzą braki z matmy i trója na maturalnym świadectwie 🙂
Comments are closed.