Nocna Zmiana: pokaż no te wąsy!

W serii „Nocna zmiana” będziemy prezentować multimedialne podsumowanie dnia. To ma być mocno obsadzona filmami, gifami, memami szybka pigułka z nocnych wydarzeń w NHL!

Mecz dnia: Carolina Hurricanes – Washington Capitals

Pozytywne zaskoczenie w postaci zwycięstwa Hurricanes i to w bardzo dobrym ładnym stylu. To właśnie na ich występie proponuje się skupić, nieco łaskawszym okiem spojrzeć na Stołecznych. Defensywa ekipy z Karoliny Północnej musi grać więcej takich niemalże perfekcyjnych meczów. Powód jest powtarzany często także na naszym portalu – bramkarze tej ekipy są słabi i stać ich góra na 18-22 dobre interwencje w meczu (oczywiście zdarzają się wyjątki). Tutaj udało się ograniczyć szansę strzeleckie gości do „przyzwoitych” pięciu i nie łapać zbyt wielu kar (tylko dwa power play dla Waszyngtonu). W ofensywie było to jak wybuch wulkanu. Totalna dominacja na bulikach wygranych aż 62 procent, mnóstwo strzałów i to takich, które zwodziły defensywę rywala (tylko osiem udało się zablokować). Do tego odblokowanie Finów świetne mecze Teravainena i Aho (w końcu!), Victor Rask ogromny postęp potwierdził kolejnym zacnym występem na 6 strzałów. W obronie para Noah Hanifin i Ron Hainsey jest świetnie zbalansowana, jeden to atak, drugi to obrona i wiecie co? Ten stary oklepany układ ma szansę działać co pokazał ten mecz! Rózga dla Dmitrija Orłowa, trzy straty jako jedyny taki rodzynek w obronie Caps, do tej pory był raczej chwalony, teraz trafia pod lupę krytyków!

Mecz dla koneserów: Columbus Blue Jackets – St. Louis Blues

Nie ma wątpliwości i przypadku w tym, że Columbus Blue Jackets drugi raz na tak krótkiej przestrzeni urządzają sobie kanonadę strzelecką. To bez wątpienia wskazuje na ogromny potencjał tych w większości młodych napastników. Jest też tu dobry sygnał, że John Tortorella powoli i w swoim stylu wyciąga z nich to co najlepsze. Jednak tym razem odmiennie niż w mecz 10:0 z Canadiens sam trener CBJ przyznał że ten mecz był lekko „zgnity”. Po wygranej z Habs mówił że to był dobry „fucking” mecz, tym razem skupił się głównie na tym, że kulał odbiór krążka rywalom w każdej postaci. Był nieprawidłowy, co tu dużo mówić – kary i to takie kosztujące bramki. Fatalne penalty kill (cztery gole stracone w osłabieniu). Pozostaje się tylko zgodzić i winszować szczęścia Kurtkom, z pięciu dogodnych sytuacji strzeleckich w całym meczu (czyli tyle samo ile dobrze powstrzymywani Caps w poprzednim akapicie) wyczarowali osiem bramek. Jak? Jeśli macie czas sprawdźcie, ale to nie jest mecz który nadaje się do głębszej analizy (chyba że błędów).

Ale numer: 10

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Większość artykułów powstaje w czasie 1-3 godziny, inne wymagają nawet kilkugodzinnego nakładu myśli i researchu. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 9 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.