Puchar Świata: blamaż USA i spacerek Kanady

Mecz Dnia:

Może i publiczność w Toronto czekała na występ swojej złotej drużyny, ale w Europie z racji dobrej godziny i pewnej dozy „sentymentu” wydarzeniem było starcie Team Europe z USA. John Tortorella zaskoczył jeszcze przed meczem odstawiając na boczny tor Dustina Byfugliena (w dwóch z trzech sparingów grał duże minuty jako napastnik). Pomińmy też fakt, że Cory Schneider powinien być pierwszym, a nie trzecim golkiperem tej ekipy. Przygotowywana przez Tortsa drużyna wypadła… kiepsko. Marian Gaborik otworzył wynik szybko po ładnej akcji w tranzycji, w której swoją smykałke do dograń wprost na łopatkę adresata pokazał Frans Nielsen. W tej akcji krążek w środku stracił Ryan McDonagh po wymuszeniu błędu przez Matsa Zuccarello.

Pomiędzy kolejnymi golami na 2:0 i 3:0 to Europa miała lepsze szanse strzeleckie (Kopitar, Tatar). Tylko ostatnia deska ratunku Quick sprawiła, że wynik nie brzmiał 0:4 lub 0:5. Backchecking był jednym ze słabych punktów Amerykanów (dużo kontr z przewagą liczebną Europy), ale jeszcze słabszym był zakres ataków i stosowane w nim rozwiązania. Starszawa już i mało mobilna obrona Team Europe nadążała przez mniej więcej połowę zawodów, a potem z pomocą świetnie dysponowanego Halaka dotrwała do końca z zerową liczbą strat bramkowych. Ten wynik sprawia, że Amerykanie do wyjścia z grupy niemal na pewno potrzebują wygranej z Kanadą. Robi się ciekawie.

Ten drugi mecz:

Do czeskiej ekipy przykleiła się łatka outisidera. Potencjalne jasne punkty tej drużyny albo miały za sobą słaby sezon NHL (Voracek), albo jeszcze mają sporo do nadrobienia (Pastrnak). W innych miejscach ta kadra po prostu nie dorasta innym poziomem, tak czeska obrono mówimy do Ciebie. Obraz gry defensywy naszych południowych sąsiadów w pełni oddaje ta sytuacja:

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z nich i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Większość artykułów powstaje w czasie 1-3 godziny, inne wymagają nawet kilkugodzinnego nakładu myśli i researchu. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 9 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.