Mecz dnia:

Spotkanie, które rozpoczęło niedzielną rywalizację pomiędzy Rosją i Kazachstanem śmiało, i dosyć niespodziewanie, możemy uznać za mecz dnia. Kazachowie, którzy przypomnijmy – są tegorocznymi beniaminkami elity – napędzili stracha Rosjanom, którzy starali się zamazać plamę po inauguracyjnym blamażu z Czechami. Nie do końca się to udało bowiem z planu wysokiego zwycięstwa nad Kazachstanem nic nie wyszło. Mecz zakończył się zwycięstwem Sborny 6:4, ale jeszcze w 41. minucie było 4:4. Kazachowie konsekwentnie przez dwie tercje odpowiadali na każde trafienie gospodarzy, a w pierwszej odsłonie nawet przez chwilę prowadzili. Wszystko jednak skończyło się po myśli rosyjskich zawodników, którzy zapisali na swoje konto pierwsze punkty.

Mecz dla koneserów:

Dzisiejszym spotkaniem dla koneserów nie sposób uznać swoistego starcia Dawida z Goliatem czyli meczu Kanada – Węgry. Kanadyjczycy pewnie rozprawili się z Węgrami 7:1, choć po pierwszej tercji było tylko 2:1 po tym jak Madziarzy ustrzelili w końcówce odsłony bramkę kontaktową, o której strzelcu opowiemy jeszcze poniżej. W spotkaniu z Węgrami punktowało aż trzynastu Kanadyjczyków. Dwie asysty zanotował Conor McDavid.

Akcja dnia:

Złoty gol Andreasa Martinsena z dogrywki dla reprezentacji Norwegii zostaje naszą akcją dnia. Norweg wykorzystał świetne podanie od Olimba zza bramki i pewnie pokonał golkipera Szwajcarii. Bramka ta była o tyle ważna bo stworzyła nam niezwykle ciekawą sytuację w grupie A, w której to aż cztery reprezentacje mają po dwa punkty po dwóch meczach – Norwegia, Kazachstan, Łotwa i Szwajcaria.

Bohater dnia:

Za bohatera dnia w dniu dzisiejszym uznajemy reprezentanta Węgier Istvana Bartalisa, który zdobył honorowe trafienie dla Madziarów w starciu z Kanadą. Bartalis z pewnością został dzisiaj bohaterem całych Węgier. To właśnie on jako pierwszy Węgier od 1938 roku zdołał strzelić bramkę Kanadyjczykom. Ostatnia taka sztuka udała się 18 lutego 1938 roku Laszlo Roni. Data ta robi wrażenie…


Młody dał radę:

Patrik Laine błyszczy w Rosji. Jego Finlandia pewnie pokonała reprezentację Niemiec 5:1, a on sam zanotował kolejne dwa trafienia w urokliwym stylu. Mało tego, Laine pobił rekord Jaromira Jagra w liczbie punktów na Mistrzostwach Świata Elity w wieku 18. lat. Dość powiedzieć, że Fin zrobił to w… dwa spotkania. A do końca imprezy daleka droga. Laine aktualnie na swoim koncie ma cztery bramki i dwie asysty co daje mu na dzień dzisiejszy miano najskuteczniejszego zawodnika imprezy.

Weteran dnia:

O dzielnej postawie Kazachów pisaliśmy na samym początku. Teraz powracamy do tego meczu aby przyznać tytuł weterana dnia 32-letniemu Maksimowi Siemionowowi, który na początku trzeciej tercji zdobył czwartą bramkę dla Kazachstanu i wyrównał stan spotkania na 4:4.

Godne uwagi:

Serca całego hokejowego świata zgarnęli dzisiaj kibice reprezentacji Węgier. Węgrzy grali z Kanadyjczykami co rzecz jasna przykuło uwagę mediów za oceanem, a te zwróciły uwagę na fantastyczną postawę madziarskich kibiców, którzy przez trzy godziny, pomimo bardzo niekorzystnego wyniku, skakali i dopingowali swój zespół, a po meczu po raz kolejny głośno, jednym tchem odśpiewali dla hokeistów narodowy hymn. Wyglądało to tak:

Komplet wyników:

Kazachstan – Rosja 4:6

Węgry – Kanada 1:7

Norwegia – Szwajcaria 4:3 d.

Finlandia – Niemcy 5:1

Szwecja – Dania 5:2

Francja – Słowacja 1:5

Co dalej, 8 maja:

15:15 Łotwa – Rosja -:-
15:15 Białoruś – Kanada  -:-
19:15 Szwecja – Czechy -:-
19:15 Finlandia – USA -:-

Tabela:

FireShot Capture 201 - Ice Hockey World Championship 2016 - 201_ - http___www.iihfworlds2016.com_en_