Wtopa Berniera, pretensje Prusta, grecki gol oraz radość dzieciaka w Ottawie – miniony tydzień wkoło NHL.
Plus tygodnia:
Tym razem króciutko i nie do końca na sportowo, chodzi bowiem o… kibica. Chciałbym, żeby każdy z nas miał tak świetną zabawę oglądając NHL jak ten młody kibic Ottawa Senators. Prawdopodobnie najbardziej urocza rzecz, jaką widziałem w tym tygodniu:
Minus tygodnia:
Ten gol wpuszczony przez Jonathana Berniera podsumowuje bieżącą kampanię Kanadyjczyka:
Bernier, pierwotnie wyznaczony przez Mike’a Babcocka jako podstawowy bramkarz Maple Leafs mocno rozczarowuje. Na początku sezonu nagminnie tracił gole tuż po rozpoczęciu meczów, teraz przydarzył mu się klops sezonu. Bernierowi ewidentnie brakuje pewności siebie, ale swoimi wypowiedziami nie przysparza sobie zwolenników. Oto, co powiedział po przegranym meczu z NY Rangers: „Cóż, to był fatalny mecz, ale z drugiej strony to nie był siódmy mecz finału”. Takie bagatelizowanie problemu jest co najmniej mało profesjonalne.
Absurd tygodnia:
https://www.youtube.com/watch?v=D7oGypNjbxs
Radość Bobby’ego Farnhama z tytułu oklepania twarzy młodego Jake’a Virtanena nie spotkała się z aprobatą Brandona Prusta. Doświadczony fighter Canucks ironicznie nazwał Farnhama twardzielem i „dziecięcym bokserem”, a na końcu odwołał się do wręcz mitycznego „kodeksu” istniejącego między hokeistami. To pokazuje, jaki problem mają zawodnicy z trzeźwą oceną wielu spraw. Taka błahostka jest dla nich problemem, a kiedy komuś naprawdę dzieje się krzywda, gdy po lodowiskach grasuje Matt Cooke czy inny Zac Rinaldo to haseł o wzajemnym szacunku nagle nie słychać…
Rekordziści tygodnia:
To nie jest sezon Coreya Perry’ego, ale 300. gola w karierze udało się zdobyć. Brawo!
Do bariery 300 trafień jeszcze 299 brakuje Andreasowi Athanasiou. Debiutant z Detroit Red Wings w ubiegłym tygodniu zaliczył swoje premierowe trafienie w NHL. Wyjątkowa chwila.
Tweet tygodnia:
Drugi raz z rzędu trafia tutaj Sean McIndoe z ESPN, człowiek o bezkonkurencyjnym poczuciu humoru wśród ludzi hokeja. Jego głos na temat powiększania bramek:
"Bigger nets would impact the record book." Um, good. Have you seen a record book lately? There's no records from the last 20 years.
— Down Goes Brown (@DownGoesBrown) November 11, 2015
„Większe bramki wpłyną na księgę rekordów.” Ee, dobrze. Czy widziałeś ją ostatnio? Od dwudziestu lat nie pojawiło się w niej nic nowego.
Jak zawsze trafnie.