Kibice hokeja na lodzie w Polsce od lat nie mają okazji do emocjonowania się występami naszych rodaków w najlepszej lidze świata. Po zakończeniu zawodniczych karier przez Krzysztofa Oliwę i Mariusza Czerkawskiego pozostało nam jedynie nieco wspomnień. Owszem, był moment, w którym w NHL zauważalną rolę odgrywał pochodzący z Zabrza Wojtek Wolski. Lewoskrzydłowy od dziecka wychowywał się jednak w Kanadzie i z tamtejszą kadrą trzy lata temu sięgnął po brązowy medal zimowych igrzysk olimpijskich. W ligach młodzieżowych a później na obozach młodych talentów podczas wakacji w NHL występowali Alan Łyszczarczyk i Krzysztof Maciaś, ale nie przełożyło się to na kontrakty. Z umowami w najlepszej lidze świata są Maksymilian Szuber i Wojciech Stachowiak urodzeni w polskich miastach (Opole, Gdańsk) ale reprezentujący inne barwy narodowe.
Polskie ego
Marne to pocieszenie dla polskich fanów. Sami gracze nie zawsze pamiętają lub wspominają o swoich korzeniach, koncentrując się na miejscach, gdzie się urodzili bądź wychowali. Warto wspomnieć przy tym, że przez całą historię draftu NHL przewinęło się raptem cztery nazwiska zawodników ukształtowanych hokejowo w Polsce. Obok wspominanych już Czerkawskiego i Oliwy pojawili się w drugich setkach draftów 1993 i 2003 Patryk Pysz oraz Marcin Kolusz. Żadnemu z nich nie było jednak dane pojawić się na taflach NHL. Nie udało się to również naszej ostatniej „nadziei”, czyli Alanowi Łyszczarczykowi, który pomimo solidnej kariery juniorskiej za oceanem nie znalazł się nawet w gronie graczy draftowanych przez kluby NHL.
Chcąc poprawić sobie kibicowskie nastroje przypominamy więc o takich postaciach jak Ed Olczyk, Pete Stemkowski, Bryan Smolinski, Tom Lysiak, Joe Kocur czy Turk Broda, by wymienić wyłącznie tych, którzy zostali uhonorowani przez National Polish-American Sports Hall of Fame. A gdzie cała plejada kanadyjskich graczy o polskobrzmiących nazwiskach? Co z graczami, których rodziny wywodziły się z dawnych Kresów Wschodnich II RP bądź terenów dawnego zaboru rosyjskiego? Gdzie te ożywione dyskusje, kim z pochodzenia byli przodkowie samego Wayne’a Gretzky’ego? Smutne to nieco, że tak musimy podbudowywać swoje hokejowe ego, nie mogąc na co dzień cieszyć się występami naszych graczy w zawodowej elicie.
Prank „na Polaka”. Najpierw prank na Japończyka
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.
Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
86291000060000000003362403
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 60 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 108 zł |