Spokojnie, to nie pomyłka. Nie przenieśliście się nagle do 2020 roku, to również nie żaden odświeżony artykuł sprzed lat, w którym wspominamy karierę nieco już zapomnianej gwiazdy hokeja na lodzie. Temat jest jak najbardziej aktualny – Ilja Kowalczuk, któremu w kwietniu stukną 42 wiosny, dopiero przed kilkoma dniami oficjalnie pożegnał się z naszą ukochaną dyscypliną sportu, choć na lodzie nie był widziany od roku. Rosyjski efektownie grający skrzydłowy jak nikt upodobał sobie kończenie sportowej kariery – gdyby dobrze policzyć, z hokejem rozstaje się piąty raz. Czy to już na pewno ostatni…? Nawet jeśli nie, to ten człowiek-zjawisko zasługuje na szeroką rubrykę.

Trudno wskazać bowiem innego hokeistę, który łączyłby ze sobą tyle różnych wątków i epok. Młodsi kibice NHL – mówiąc szczerze – mogą w ogóle nie kojarzyć Kowalczuka z żadnym klubem. A przecież Ilja dość długo był bardzo lojalny wobec swojego pierwszego zespołu, który draftował go do NHL, czyli Atlancie Thrashers. Atlanta Thrashers! Jesteśmy na tak odległej osi czasu, że klub-niewypał (i to dwukrotny, który wedle wiarygodnych źródeł przymierza się do trzeciego podejścia!) ze stanu Georgia uchodzi dziś za fajne wspomnienie wpisujące się w klimat vintage i zjawisko retromanii, tak jak Quebec Nordiques czy Hartford Whalers z nieco wcześniejszych lat. Dawno przyzwyczailiśmy się do obecności na hokejowej mapie Vegas Golden Knights, oswoiliśmy się z Seattle Kraken i zaakceptowaliśmy błyskawiczną relokację do Utah, tymczasem w 2025 sportowo żegnamy człowieka, który był z Atlantą niemal od samego jej (krótkiego) istnienia, bowiem od 2001 roku i którego dopiero całkiem niedawno na liście punktacji kanadyjskiej wszech czasów klubu wyprzedził Mark Scheifele, wszak dla celów statystycznych uznaje się, że Winnipeg Jets w obecnym wydaniu to kontynuacja Thrashers (rany, ale to dziwactwo).

Co jeszcze dziwniejsze gratulujemy kariery facetowi, który technicznie nadal figuruje w NHL-owych strukturach. Szybki rzut oka na listę płac New Jersey Devils i co ukazuje się naszym oczom? Otóż:

W roku pańskim 2025 Ilja Kowalczuk nadal okupuje

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj