Multimedialny raport zawierający ciekawostki, detale, statystyki i spostrzeżenia na temat wydarzeń podczas Mistrzostw Świata Juniorów w hokeju!

https://nhlw.pl/2024/10/zamow-papierowy-skarb-fana-nhl-na-sezon-2024-25-hit-teraz-takze-audiobook/

Rywalizacja dnia: Finowie i Szwedzi

Pierwszy półfinał był wewnętrzną sprawą dwóch sąsiadów. Siedem wcześniejszych meczów między Szwecją i Finlandią na tym turnieju zakończyło się różnicą jednej bramki i raczej nikt nie spodziewał się, że tym razem będzie inaczej. Obydwie ekipy znają się w końcu doskonale, regularnie grają ze sobą sparingi i gwarantują walkę do końca o każdy centymetr lodowej tafli. Pewnym rozczarowaniem z perspektywy neutralnego widza mogła być pierwsza tercja, w której nie było w zasadzie żadnych dogodnych sytuacji do zdobycia gola. I jedni i drudzy bardzo się pilnowali, jeśli chodzi o defensywę. Warto było jednak poczekać na druga odsłonę, bo wtedy zaczęło się dziać. Wynik meczu po błyskotliwej akcji otworzył najlepszy szwedzki napastnik tego dnia Otto Stnberg, który zaimponował szybkością i precyzją na sam koniec długiej, męczącej zmiany.

https://twitter.com/spittinchiclets/status/1875657510415478852

Ten gol zdecydowanie otworzył to spotkanie. Finowie wzięli się mocno do pracy, pojawiła się efektywność w rozgrywaniu przewag liczebnych, które we wcześniejszych spotkaniach raczej kulały. Skutecznością błysnęli wreszcie dwaj gracze wybrani w pierwszej rundzie ostatniego draftu do NHL – Konsta Helenius (3 asysty) i Emil Hemming (gol i asysta).

https://twitter.com/TSN_Sports/status/1875658626955718918

Młodzi „Suomi” dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a łącznie oddali w tej odsłonie aż 20 celnych strzałów na szwedzką bramkę. Dla Szwedów była to nowa sytuacja. Po golu Jesse Kiiskinena, który trafiał po jednym razie także w czterech poprzednich spotkaniach, musieli odrabiać straty po raz pierwszy od pierwszego meczu turnieju i premierowego gola imprezy, jakiego strzelili im Słowacy. W sumie było to grubo ponad trzysta minut, a przez niemal trzy czwarte tego czasu młodzi Szwedzi grali, mając prowadzenie. Trzeba jednak przyznać, że nie pękli, raz udało im się odrobić stratę po mocno szczęśliwym strzale i kolejnym golu Stenberga, ale ostatnia odsłona to już ich totalna dominacja. Zepchnęli Finów do rozpaczliwej obrony, która nie mogła się skończyć inaczej niż stratą gola na 3:3. Świetny fiński bramkarz Petteri Rimpinen bronił w wielu trudniejszych sytuacjach, ale akurat zaskoczył go strzał Wilhelma Hallquistha.

https://twitter.com/IIHFHockey/status/1875679377481937106

W sumie w tej odsłonie przewaga w strzałach wyniosła 20:3 dla Szwecji i Finowie mogli być zadowoleni, że dotrwali do dogrywki. Ta była jedną z dziwniejszych, jakie można było ostatnio zobaczyć. Przez pierwsze minuty Szwedzi kontynuowali dominację, nie pozwalając rywalom w zasadzie na żadne dotknięcie krążka. Co więcej, wywalczyli karę dla jednego z rywali i wydawało się, że stają przed idealną okazją, by to wygrać. Walczący z pełnym poświęceniem Finowie byli jednak w stanie się obronić, a potem kontynuowaliśmy grę 4 na 4 przez ładne parę minut, bo nie było żadnej przerwy w grze. To zmieniło się po karze, dość miękkiej trzeba przyznać, dla jednego ze Szwedów. Finowie mieli wtedy jeszcze niewiele ponad minutę, by zadać decydujący cios.

https://twitter.com/NHLNetwork/status/1875688762233229473

I zrobili to. Bohaterem został Benjamin Rautiainen. Bohaterem nieoczywistym, bo dla 19-latka z Tappara Tampere to pierwsza mistrzowska impreza z kadrą w jakiejkolwiek kategorii wiekowej. Wszyscy raczej spodziewali się kolejnych bomb Kaspera Halttunena, który chwilę wcześniej ostemplował poprzeczkę. Rautiainen wiedział jednak, co robi. Rzucił okiem w kierunku bramkarza i zaskoczył go strzałem z ostrego kąta. Że można to zrobić pokazał w drugiej tercji Aron Kiviharju, ale wtedy Melkera Thelina uratował challenge i spalony. Generalnie nie był to dobry turniej szwedzkiego bramkarza, który nie dawał pewności swoim kolegom i finalnie kosztowało ich to utratę marzeń o złocie. To jest niesamowite, jak układają się losy Szwedów w tym turnieju. Kolejna edycja, przez którą kroczą tak pewnie, praktycznie w ogóle nie przegrywali w trakcie kolejnych spotkań, by potknąć się tylko jeden raz, ale w najważniejszym momencie. Mecz o brąz to żadne pocieszenie, gdy czeka się na złoto od 2012 roku. To była ekipa, która miała tylko jeden cel, złożona niemal wyłącznie z 19-latków, ale niestety dopisała kolejny rozdział w grubej już księdze potknięć i niepowodzeń Szwecji w fazie pucharowej WJC. Z kolei Finowie przełamują serię dwóch poprzednich turniejów w tej kategorii wiekowej bez zdobytego medalu. Znów zaimponowali ciężką pracą, zaangażowaniem i grą zespołową. Zdają się mieć też ostatnio patent na Szwedów. Pokonali ich po karnych na zakończenie zeszłorocznej fazy grupowej, podobnie jak w półfinale w 2022 roku, gdy było 1:0.

Gol dnia: Cole Eiserman

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj