Szalone lata 70. poprzedniego stulecia, to był specyficzny czas nie tylko w NHL, który już nie powróci. Na hokejowej mapie świata pojawili się wtedy Philadelphia Firebirds, którzy za sprawą swojego charyzmatycznego trenera „weszli z drzwiami” do ligi NAHL, podnosząc ciśnienie wszystkim rywalom. Ogniste Ptaki lubiły skandale i zamieszanie.

Hokej w Filadelfii jest obecny od 1897 roku. Zawsze zajmował znamienitą pozycję w hierarchii sportowej tego miejsca. Zapoczątkowali go studenci University of Pennsylvania. Dziś myśląc o mieście bratniej miłości od razu kojarzymy je z Flyers, ale trzeba pamiętać, że u ujścia rzeki Delaware do Atlantyku było dużo różnych drużyn i to na różnych poziomach rozgrywkowych. Lotnicy pojawili się wraz z nastaniem expansion era, czyli w 1967 roku, ale NHL obecna była tutaj na krótko już w 1930 za sprawą fatalnych Quakers, którzy po jednym sezonie zwinęli żagle.

https://nhlw.pl/2024/10/zamow-papierowy-skarb-fana-nhl-na-sezon-2024-25-hit-teraz-takze-audiobook/

Jednak hokej nie zniknął. Philly miała swój zespół w World Hockey Association. W ostatniej kampanii w dziejach tej ligi występowali Blazers, ale było również sporo drużyn nieprofesjonalnych, a wśród nich często wspominani Firebirds. Grali w nieistniejącej już North American League, rozgrywkach na kanwie, których powstał film Slap Shot.

„Draft to jest jakiś żart”

7 października 1974 roku miał być datą startu obozu przedsezonowego nowej drużyny dołączonej do NAHL. Szefowie ligi uznali, że ekipa z Filadelfii potrzebuje draftu rozszerzenia, żeby zbudować skład. Pozostali uczestnicy zaczęli mocno protestować, bowiem Firebirds zostali dokooptowani już po zatwierdzeniu terminarza.

Ogniste Ptaki wypięły się serdecznie, twierdząc, że nie potrzebują żadnej pomocy w zbudowaniu zespołu. „Draft to jest jakiś żart” grzmiał trener Gregg Pilling, po czym dodał: „Szukałem wśród juniorów i zawodników niższych lig. Mam już zaklepanych 19 hokeistów. Obiecali, że przyjdą do nas, jeśli nie znajdą klubów grających wyżej.”

Pilling pytany był również o to, czy nie boi się podzielania losu Blazers lub Jersey Devils, którzy przez dziewięć sezonów rozgrywali mecze w Cherry Hill Arena, rywalizując w EHL. Oba kluby nie zrobiły furory w Filadelfii i nie zapisały się w historii złotymi głoskami.

– Blazers byli bezpośrednią konkurencją dla Flyers – tłumaczył coach. – Z nami jest inna sytuacja. My jesteśmy alternatywą. Będziemy atrakcją w mieście. Jeśli ktoś próbuje nas porównać do Diabłów, to jest w błędzie. Nie będziemy występować w Cherry Hill Arena.

Zbojkotował mecz

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj