Historia każdego klubu NHL zawiera chwile radości, jak i smutków, wzlotów i upadków, ale również takich decyzji, które zaważyły na ich losach w sposób negatywny. Były to problemy właścicielskie, niewłaściwe roszady na stanowiskach dyrektora lub trenera oraz wymiany zawodników, odbijające się później długo czkawką. Oto nasze obserwacje, dziś ekipy z Konferencji Wschodniej! Tekst dotyczący Konferencji Zachodniej możesz znaleźć klikając w poniższy link:

Najgorsza decyzja w dziejach każdego z 31. klubów NHL #1

Boston Bruins

Najgorszy ruch wykonany przez Niedźwiadki w ich historii należał do dyrektora Petera Chiarelliego. W 2006 roku zespół nie awansował do play-offów, co spowodowało zwolnienie Mike’a Sullivana na rzecz Dave’a Lewisa. Późniejszy trener reprezentacji Białorusi nie zaszalał w Bostonie. Przepracował tam jeden sezon. Nie przywrócił play-offów temu miastu i już nigdy nie powierzono mu w NHL posady głównego szkoleniowca. Sullivan spędził kilka lat jako asystent w Lightning, Rangers i Canucks, a następnie objął posadę head coacha w Pittsburghu, co od razu zakończyło się zdobyciem dwóch Pucharów Stanleya z rzędu.

Buffalo Sabres

Może odejście Dominika Haška było najgorszym co spotkało Szable w ich dziejach? Jedni powiedzą, że tak, inni, że nie. My mówimy nie, ponieważ świetnie w miejsce pozostawione po legendzie wpasował się Martin Biron, co nie pozwoliło w sezonie 2001/02 mocno odczuć odejścia Czecha.

Wybieramy kolejny w tym zestawieniu skandal właścicielski. W 1997 roku Northrop Knox, założyciel klubu zdecydował, po stracie na działalności Sabres 32 milionów dolarów w trzech edycjach, sprzedać Szable biznesmenowi Johnowi Rigasowi. Ten, szybko obsadził w fotelu prezydenta swojego syna Timothy’ego, a później niestety nastąpił smutny finał w postaci aresztowania Rigasa seniora i osadzenia go w więzieniu. W związku z tym NHL pozbawiła go praktycznie władzy nad klubem.

Carolina Hurricanes

W przypadku Huraganów najgorsze wydarzenie znajdziemy w czasach, kiedy ta organizacja funkcjonowała jeszcze pod nazwą Hartford Whalers. Ich wieloletnim kapitanem był Ron Francis, który w edycji 1989/90 pierwszy raz przekroczył 100 punktów. W kolejnym sezonie ikona Wielorybników przy okazji trade deadline została przekazana do Pittsburgh Penguins, a do klubu trafił w jego miejsce John Cullen. Kibiców mało to obchodziło, że nowy nabytek w 65 grach tej edycji uzbierał w Mieście Stali 94 „oczka”. Byli wściekli, że zabrano im legendę, a Cullen nigdy nie odnalazł się na pozycji środkowego pierwszej formacji w Hartford.

Columbus Blue Jackets

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł

2 KOMENTARZE

  1. Imho Boudreau pokazał w późniejszych latach, że decyzja o jego zwolnieniu z WSH była słuszna. Nie dotarł nigdy do finału, nie wspominając już o tym, że w finale konferencji jego drużyny grały raz (ANA w 2014/15). Brak umiejętności przekładania wyników z RS na playoffy widać gołym okiem.
    A co do PHI i Bryzgałowa: Ilja przychodząc z PHX miał bardzo dobre statystyki i był naprawdę klasowym bramkarzem. Mało tego: w pierwszym swoim występie w mieście Rocky’ego zanotował shutout, a pierwszych trzech zdaje się, miał GAA na poziomie typu 1.00. Potem natomiast stało się to, co od dawna spotyka golkiperów w Philadelphii, a mianowicie nasilona krytyka mediów. Facet nie ogarnął nerwowo, ot co. Inna sprawa, że żaden bramkarz po nim też nie udźwignął na dłuższą metę tego tematu. Bobrowskij zostając tam równie dobrze mógł się wykoleić, ale dzisiaj się tego nie dowiemy.

  2. Kilka uwag:

    1. Columbus. Trzecia runda za Masona to dobry deal.
    2. Washington. Zgadzam się z Maharbalem – Boudreau wszędzie gdzie był, udowadniał, że w play-off trener rywali jest od niego lepszy. Gdy jeszcze siłą składu mocno górowali Capitals, udawało się awansować. Gdy trener juz musiał zacząć kombinować, było zawsze w ryj.

Comments are closed.