133 mecze. 661 dni, czyli prawie rok i dziesięć miesięcy. Tyle na powrót na tafle NHL czekał Stephen Johns. 27-letni Amerykanin z Dallas Stars z uwagi na ciągłe i potworne bóle głowy stracił prawie dwa lata kariery. Wydawać by się mogło, że czekamy jedynie na oficjalny komunikat o zawieszeniu łyżew na kołku, a właściwie to nie czarujmy się: wielu z nas po prostu zapomniało o jego istnieniu. Tymczasem Stephen cierpliwie czekał na lepsze dni, wytrwale pracował nad formą i doczekał się wspaniałej nagrody. 18 stycznia 2020 roku spełniło się jego wielkie marzenie – znowu wyjechał na lód w oficjalnym meczu NHL.
Johns wrócił w wyjazdowym meczu z… Minnesota Wild, zagrał więc przeciwko tej samej drużynie, z którą rywalizował w swoim ostatnim występie na taflach NHL, w dodatku w tej samej hali. Efektowna, symboliczna klamra. Tyle, że Johns jeszcze niczego nie chce spinać. On zamierza na nowo rozpocząć swoją karierę. Karierę, którą przerwało wstrząśnienie mózgu z 28 marca 2018. A może trudno „przykleić” jedną konkretną datę do potwornych problemów Amerykanina? Cały sezon 17/18 – dopiero drugi na poziomie NHL – był dla niego niezwykle niewdzięczny. Pierwsze wstrząśnienie odniósł 24 października w meczu z Colorado. Trafił go Matt Duchene. Sprawa rozeszła się po kościach, Johns wrócił do gry 9 dni później. Pod koniec listopada doznał kontuzji głowy, przynajmniej tak ją formalnie określił klub z Teksasu. Stephen ponownie był na tafli już po 4 dniach. Najbardziej brzemienne w skutkach okazało się wspomniane marcowe starcie z Wild. Przedwcześnie zakończyło sezon obrońcy, a jak się później okazało niemal przekreśliło całą jego karierę.
W Dallas długo utrzymywano aurą tajemnicy wokół stanu zdrowia Johnsa. A może sami nie do końca wiedzieli z czym mają do czynienia? Przed sezonem 18/19 menedżer Jim Nill przyznał na konferencji prasowej inaugurującej rozgrywki, że jego gracz owszem, zmaga się z pourazowymi bólami głowy, ale to nie wstrząśnienie mózgu. Johns przygotowywał się z całą drużyną do rozgrywek. Brał udział w obozie treningowym, lecz niemal każdego dnia skarżył się na złe samopoczucie. „Trudno mieć dobry nastrój i skupić się na graniu, kiedy dzień w dzień boli cię głowa” – mówił jesienią 2018 Stephen. „Na razie czuję się wystarczająco dobrze by być w treningu, ale na występy jest jeszcze za wcześnie. Niczego nie zakładam. Rozpatruję sprawę dzień po dniu, celując w serię przynajmniej kilku dobrych dni z rzędu. Wtedy zobaczymy” – dodał.
Niestety lepsze dni nie chciały nadejść, choć regularnie pojawiał się na treningach. Pod koniec października 2018 wydawało się, że nadszedł przełom. Po jednym z porannych rozjazdów zapowiedział, że celuje w powrót do składu w najbliższy weekend.
Stephen Johns did practice today and Montgomery said the defenseman took part in two more drills than expected
— Sean Shapiro (@seanshapiro) October 18, 2018
Stephen Johns is targeting a return against Detroit on Sunday
— Sean Shapiro (@seanshapiro) October 23, 2018
Ostatecznie Amerykanina zabrakło w składzie na tamten mecz z Red Wings. Mało tego,
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |