W jednej z bójek NHL sprzed tygodnia dostrzegliśmy pewien szczegół. Wszyscy wiemy, że te ciosy potrafią dużo „ważyć”, mieliśmy już do czynienia w tym sezonie z kilkoma hokejowymi nokautami. O sile ciosu latających nad lodem pięści niech świadczy ten fakt z walki Nathana Beaulieu (Montreal Canadiens) z Cedrikiem Paquette (Tampa Bay Lightning).

W pewnym momencie Beaulieu wali tak mocno że w kasku prawdopodobnie pęka „śrubka”, następne uderzenie roztrzaskuje pleksę chroniącą oczy rywala. Lepiej byłoby ściągnąć sprzęt przed walką, ale od jakiegoś czasu NHL daje większe kary za walki „zaplanowane” a za takie uznaje się ściąganie sprzętu przed bijatyką. To pomaga, w rozgrywkach jest coraz mniej bójek, ale czy to dobrze? Kibice wciąż je uwielbiają, duża część zawodników także. Poniżej zapis z całego zajścia, nie tylko z momentu gdy uszkodzona zostaje osłona.