St.Louis Blues dostali swoje cacko na 48 godzin, po czym Philip Pritchard „Strażnik Pucharu” od 31 lat powiedział dość i schował do futerału hokejowego Świętego Graala. Trochę krótko jak na coś na co czekało się przeszło pół wieku. Trudno, takie są zasady.
Ach, te pierwsze chwile
Pierwsza prezentacja „Stanlejka” odbyła się jak tylko samolot z „Bluesmanami” dotknął ziemi w St.Louis, czyli o czwartej nad ranem w czwartek. Kapitan zespołu Alex Pietrangelo wziął trofeum i poszedł do najwierniejszej grupy fanów, którzy nie zważając na to, że jeszcze słońce nie wstało, przyszli zobaczyć na własne oczy, że to co oglądali w telewizji, stało się naprawdę.
Kilka godzin później główny bohater dnia prezentował się dumnie w jednym z najsłynniejszych w okolicy barów hokejowych, a mianowicie w OB Clarks w Brentwood. Za każdym razem, gdy puchar wędrował w górę wydawało się, że ryk zebranych zaraz rozwali tę budę.
Nieco kameralnie
Główne danie przewidziano na sobotę. To wtedy miała się odbyć parada czempionów z udziałem mieszkańców miasta. Zanim jednak puchar poszedł w miasto swoje impresje na temat pierwszych godzin jego pobytu w tym miejscu przekazał Pritchard. W jego opinii, choć to hokeiści wywalczyli trofeum na lodzie, to nie da się odczuć, że ten puchar jest ich. On jest zdecydowanie całej społeczności St.Louis. To może wynikać z faktu, że mieszkańcy naprawdę zdążyli zgłodnieć… 52 lata czekania. Pritchard został na wdechu, kiedy zobaczył liczbę ludzi, którzy przyszli przed świtem na lotnisko. Mówi, że to była deszczowa noc w Missouri, ale kogo to wtedy obchodziło, a hokeiści Blues pierwsze co zrobili po wytoczeniu się z samolotu, to udali się w stronę czekających kibiców. Pritchard był też przy tym, jak puchar został wyniesiony na parking przed OB Clarks i ludzie robili sobie z nim zdjęcia. „Pan Strażnik” mówi, że to co widzi w St.Louis to istne szaleństwo. Wszyscy są poubierani w klubowe barwy: bluzy, czapki, szaliki, szaliczki, kapelusze i inne fatałaszki. W swojej robocie widział już niejedno, ale to było wyjątkowe.
Frekwencja na medal
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Kilka spraw organizacyjnych
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Zrób pan fotkę z celebrytą
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Na każdym festynie muszą być konkursy
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
KO-wiec jak z „Rejsu”
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
„Harley mój”
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Wielkie niebieskie morze
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Wyrównane porachunki
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Twoja twarz brzmi znajomo
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Selfie, piątki i inne objawy przyjaźni
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Główni bohaterowie przed tłumem
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Klątwy już nie ma
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
Feta przeszła najśmielsze oczekiwania
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 30 dni
22 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 90 dni
50 zł
Formularz zamówienia
Nazwa
Przelew
Abonament 180 dni
90 zł
1 KOMENTARZ
Zawodnicy byli w całkiem dobrym stanie. Nie byli jakoś specjalnie nawaleni. Nie wiem czy dostali jakieś przykazy od kierownictwa, żeby się zachowywać. Ale patrząc na to, co oni pili, to nawet ciążko było się tym sponiewierać. Można spokojnie walnąć osiem tych browarów i prawie nie czuć fazy. A potem to już więcej się w brzuchu nie mieści. Tyle ile wejdzie, to w tym samym czasie zdąży wyparować.
Zawodnicy byli w całkiem dobrym stanie. Nie byli jakoś specjalnie nawaleni. Nie wiem czy dostali jakieś przykazy od kierownictwa, żeby się zachowywać. Ale patrząc na to, co oni pili, to nawet ciążko było się tym sponiewierać. Można spokojnie walnąć osiem tych browarów i prawie nie czuć fazy. A potem to już więcej się w brzuchu nie mieści. Tyle ile wejdzie, to w tym samym czasie zdąży wyparować.
Comments are closed.