Jak co roku przed ceremonią draftową, znawcy tematu starają się przekonać nas, że generalnie panuje zgoda co do tego, kto i mniej więcej kiedy zostanie wybrany. A jednak, każdy kolejny wieczór naboru przynosi nam wydarzenia, które elektryzują kibiców i powodują niemałe zaskoczenie wśród fachowców. Chodzi mi i o same wybory, no bo przecież kto przypuszczał, że w 2016 roku Pierre-Luc Dubois zostanie wybrany jako trójka przed Jesse Puljujarvim. Albo, że w tej samej pierwszej rundzie z numerem dwudziestym trzecim, Florida Panthers wskażą Henrika Borgstroma, jawiącego się jako kandydat na miarę drugiej, trzeciej rundy. W zeszłorocznej selekcji zaskoczyła nas delegacja z Arizony, która z numerem piątym wybrała Baretta Haytona, pomijając m.in. Filipa Zadinę, czy Quinna Hughesa. Niejednokrotnie w zaskakujący sposób swoich właścicieli zmieniały same poszczególne picki, wreszcie show kradła ekipa, która przy okazji draftu dokonała jakiegoś dużego ruchu transferowego.
A zatem czas odkurzyć szklaną kulę i przedstawić wam moje propozycje na kilka mało spodziewanych scenariuszy tegorocznej ceremonii. Nie zamierzam was przekonywać, że to się na pewno wydarzy, a już z całą pewnością nie postawiłbym na to żadnych pieniędzy. Przyjmijmy jednak, że w przynajmniej niektóre propozycje mają w sobie pewną dozę prawdopodobieństwa. No i wspomnę, że całkiem przyjemnie się to pisało. Zapraszam do lektury!
Chicago odda trzeci wybór tegorocznej ceremonii
Każda ceremonia draftowa ma taki punkt, w którym zaczynają się kwestie bardziej zagadkowe. W tej tegorocznej większe zagwozdki dotyczą tych, którzy będą wybierać od numeru trzeciego. Z tak wysokim numerem zwykło się po prostu wskazywać najlepszego dostępnego, i w tym wypadku byłby to pewnie solidnie zbudowany, ofensywy defensor, Bowen Byram który zdystansował resztę stawki kapitalną drugą częścią sezonu WHL. Problem w tym, że trójkę dzierżą Blackhawks, którzy akurat mają jedno z najgłębszych zapleczy młodych talentów do tylnej formacji w całej ligowej stawce. Adam Boqvist, Henri Jokiharju, Ian Mitchell i Nicolas Beaudin, to wszystko wybory z pierwszych rund z ostatnich lat. Ostatnim najwyżej wybranym przez Chicago napastnikiem jest Alex DeBrincat, numer trzydzieści dziewięć z 2015 roku.
Blachawks mogą zatem pozwolić wybrać Byrama, którejś z ekip ze znacznie mniej okazałą pulą młodych obrońców, zyskując za to wymierną korzyść w postaci np. dodatkowego picku. Oczywiście mogą też po prostu odpuścić Byrama i wybrać np. Alexa Turcotte, ale nieco niżej w pierwszej dziesiątce nadal będzie kilka bardzo ciekawych opcji do przedniej formacji. Oczywiści kandydaci do takiej wymiany? Los Angeles Kings (piątka) i Detroit Red Wings (szóstka), oni na pewno przymierzają na serio do swoich szeregów młodego asa Vancouver Giants.
Nie zapominajmy, że Blackhawks i tak zdobyli ten pick, dzięki szczęściu w loterii, a zatem mogą sobie pozwolić, by wykorzystać go w bardziej kreatywny sposób. Wiadomo, że w Chicacgo nikogo nie interesuje zbyt długie obijanie się o dno, a zatem zręczne poszerzenie puli młodych graczy jak najbardziej jest w ich interesie. Czy w związku z tym rzeczywiście nie wato poważnie rozważyć rozmienienia na większą ilość tego wyboru numer trzy?
Cole Caufield zostanie wybrany w pierwszej dziesiątce
This #NTDP record-setting play featuring @jackhughes43 and @colecaufield is March’s @BWWings hottest play of the month! 🔥 pic.twitter.com/AY0wOd1heB
— USA Hockey’s NTDP (@USAHockeyNTDP) April 1, 2019
W podobnych tekstach bardzo często można się natknąć na typy, że właśnie to on znacząco się obsunie, no bo jednak ultra filigranowy, słaby fizycznie, niewyborny w jeździe na łyżwach, w związku z czym menedżerowie jeden za drugim będą z niego rezygnować. Ja jednak na przekór wszystkiemu, obstawiam odwrotnie. Któraś z ekip z pierwszej dziesiątki się na niego zdecyduje, bo hype wokół jego występów w tym sezonie, ta pobudzająca wyobraźnię liczba goli z całego sezonu (72), zrobi swoje. Craig Button z TSN porównał go niedawno do supergwiazdy boisk piłkarskich, Leo Messiego. I wiecie co, nie wydaje mi się, żeby ta ekipa później tego żałowała. Caufield w towarzystwie dobrego kreatora gry będzie strzelał gole, tak jak DeBrincat w Chicago.
Wasilij Podkołzin nie zostanie wybrany w pierwszej dziesiątce
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |