W Ottawie od wielu miesięcy jedynym powodem do okazywania sobie cieplejszych uczuć przez sympatyków Senators pozostaje fakt, że, aby uruchomić tryb destrukcji czerwonym przyciskiem, potrzeba wspólnego działania właściciela Eugene’a Melnyka oraz menedżera Pierre’a Doriona. Na szczęście dla stołecznych fanów, gdy jeden wpadał w szał, drugi zachowywał resztę rozsądku i ostatecznie udało się organizacji przetrwać wiele ciężkich chwil. Na tym mocno wypalonym gruncie potrzebna będzie jednak prawdziwa orka na ugorze, by Senatorowie znów stali się istotnym ogniwem rywalizacji o Puchar Stanleya.
Kolejka chętnych
Rolę oracza, który swoją pracą będzie się starał użyźnić tę spaloną ziemię, wziął na siebie D.J. Smith, mianowany kilka dni temu nowym szkoleniowcem ekipy z Ottawy. Menedżer Pierre Dorion w ostatnich tygodniach spędził sporo czasu na znalezienie nowego trenera dla drużyny. Grono potencjalnych kandydatów liczyło sobie w pewnych momencie nawet 12-13 nazwisk, ale ostatecznie rozmowy przeprowadzono z siódemką ludzi. Wśród nich byli dwaj byli szkoleniowcy Senators, którzy obecnie pracują w roli asystentów na poziomie NHL (Jacques Martin w Penguins oraz Rick Bowness w Stars). Toczyły się również rozmowy z Troyem Mannem, który na co dzień zajmuje się hokeistami filialnego zespołu Senators z Belleville. Swoje szane na zaprezentowanie wizji przebudowy stołecznego zespołu dostali również Patrick Roy, Nate Leaman (trener uniwersyteckiej drużyny Providence), a także pełniący do niedawna funkcję tymczasowego szkoleniowca Senatorów, Marc Crawford. Z żadnym z nich Dorion nie doszedł jednak do porozumienia, ostatecznie sięgając po Smitha.
CV nie tak przeciętnego Smitha
Jak przyznał Dorion, rozmowy ze Smithem były bardzo owocne, a dotychczasowy asystent Mike’a Babcocka w Maple Leafs spełnił wszystkie oczekiwania klubu ze stolicy Kanady. 42-latek zawarł trzyletnią umowę z Senators, stając się trzynastym szkoleniowcem zespołu po 1992 roku, a siódmym w ostatnich 11 latach. Jak wygląda jego CV? Ma na swoim koncie sukcesy w pracy z młodzieżą. Był asystentem, gdy Windsor Spitfires sięgali rok po roku po Memorial Cup (2009-10), a już jako samodzielny szkoleniowiec poprowadził w 2015 roku Oshawa Generals do triumfu w rozgrywkach juniorskich. Wielkiej kariery jako zawodnik nie zrobił – dobrze zbudowany defensor chętnie sięgający po swoje możliwości fizyczne nieźle radził sobie pośród juniorów, ale w zmaganiach seniorskich musiał się zadowolić tylko epizodem na poziomie NHL (niespełna 50 meczów). Dość szybko zajął się więc pracą trenerską, sukcesywnie pnąc się po kolejnych szczeblach kariery.
Latem 2015 roku przyjął propozycję od Mike’a Babcocka i dołączył do jego sztabu, zajmując się m.in. pracą z obrońcami oraz budowaniem formacji specjalnych odpowiedzialnych za grę w osłabieniu. Chętnie wyciąga się teraz jako argument przeciwko Smithowi, że porażka Liści w pierwszej rundzie tegorocznych play-offów z Bruins była powodowana m.in. właśnie bardzo słabą postawą w PK. Gracze z Toronto bronili średnio co drugą liczebną przewagę Niedźwiadków, mocno nadwyrężając dobrą opinię o swoim trenerze od zadań specjalnych. Złośliwi nie oszczędzają również Pierre’a Doriona – przypominają, że już w maju 2016 roku menedżer Senators w podobnie optymistycznym tonie do obecnego witał w klubie Guya Bouchera, stwierdzając wówczas, że nie miał od pierwszych minut rozmów z nim najmniejszych wątpliwości, że to najwłaściwszy człowiek do poprowadzenia stołecznego zespołu ku świetlanej przyszłości. Po niespełna trzech latach ów najwłaściwszy człowiek nazywa się już zupełnie inaczej.
Filozofia hokeja Smitha
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |