Oficjalne śledztwo w sprawie nagłej, a tragicznej w skutkach, niedyspozycji w play-off dominatorów sezonu zasadniczego jeszcze się nie rozpoczęło, ale kibice Tampa Bay Lightning już zaczęli rozdzielać winę.
Lista potencjalnych oskarżonych jest całkiem długa. Coach Jon Cooper, który zresztą bardzo niedawno przedłużył kontrakt, za to, że nie przygotował należycie zespołu do wymagań posezonowej części rozgrywek. Pierwszoplanowe postaci ataku – Nikita Kuczerow, Steven Stamkos i Brayden Point, za brak skuteczności, czegoś co przecież przez długie tygodnie przychodziło im tak łatwo. Bramkarz Andriej Wasilewski, właśnie nominowany do finałowej trójki głosowania na Vezina Trophy, za mierne 85,6% skuteczności w pierwszej rundzie. Menedżer Julien BriseBois za brak większej śmiałości przed trade deadline. Wreszcie Steve Yzerman, były GM, który porzucił ekipę przed rozpoczęciem tegorocznej kampanii. Każdy ma już w zasadzie swojego ulubionego kozła ofiarnego, za sprawą którego choć po części może sobie wytłumaczyć tą w ogóle nie braną pod uwagę klęskę.
Rana jest wciąż zbyt świeża i bolesna, by można było wyciągnąć jakieś bardziej racjonalne wnioski. Trudno przezwyciężyć ogromny niedosyt i rozczarowanie występem Lightning, będących dopiero co po jednym z dwóch najlepszych sezonach zasadniczych w historii rozgrywek NHL. Niewygranie ani jednego z czterech spotkań z Columbus Blue Jackets, którzy o awans grali do samego końca i ostatecznie weszli z ostatniej, ósmej pozycji na wschodzie ligi, wręcz nie mieści się w głowie.
Kiedy w zawodowym sporcie pada taki zaskakujący, nieoczekiwany wynik, zazwyczaj mamy do czynienia z dwiema kwestiami – nadmierną reakcją i niechęcią zawiedzionych kibiców do zaakceptowania faktu, że w tym wyniku ogromną rolę odegrał dobrze dysponowany przeciwnik.
https://youtu.be/3HxQf8iU_Yg
Według mnie pierwszą przyczyną takiego a nie innego wyniku w tej serii była, ok może i zaskakująca, ale bez wątpienia wyborna dyspozycja ekipy z Ohio, która przecież ma ogromny głód wygrywania, jako że jak dotąd nigdy w swojej historii nie rozstrzygnęła na swoją korzyść choćby jednej serii w fazie play-off. Blue Jackets byli niestrudzeni, zdyscyplinowani i rozrzucali krążek, niczym czołowa ofensywna ekipa ligi. Być może moglibyśmy zadać sobie pytanie, nie dlaczego Lightning nie byli tacy świetni w fazie play-off, a bardziej czemu Columbus nie skończyli rozgrywek zasadniczych na jakiejś wyższej pozycji? Układ na lodzie w tej krótkiej serii, zdecydowanie mógłby to sugerować.
Kiedy Lightning na spokojnie przeprowadzą sobie swoją własną sekcję zwłok, dojdą pewnie do wniosku, że
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Stamkos has been held pointless in 36 of his 70 playoff games, and has been pointless for 50% or more of his games in every playoff run except for 1
Against Boston in 2011 he was pointless 4 times, including a game 7 where he was -1 with 1 SOG in a 1-0 game.
In the 2015 ECF, this time against NYR he was held pointless in games 6 and 7, but they won the series anyways. Then in the finals against Chicago he was held pointless in 5/6 games, including games 5 and 6.
Then we have last year, the only year he had a point in more than 50% of his games (only held pointless 5 times). BUT of those 5 games, 3 of them came in a row, in games 5, 6 and 7 of the ECF against the Caps.
Credit – Reddit User Spideyjust
Taka ciekawostka dotycząca Stamkosa – nic do niego nie mam, ale w fazie PO nie jest najmocniejszym punktem swojej drużyny, ale nie ukrywajmy – brakowało w Tampie obrony, a to moim zdaniem podcinało skrzydła atakowi ze względu na dużo gorsze wyprowadzanie krążka z własnej tercji, choć pełen szacun dla Columbus, bo pokazali jaja w game 1 i game 4, poza tym byli ogólne świetni.
W meczu nr 7 z Bostonem w roku 2011 Stamkos dostał potężnie krążkiem w ryj, dośc długo nie było go na placu boju. Chwała mu, że w ogóle wrócił na lód, bo wyglądał fatalnie.
Mimo wszystko statystyki alarmujące. Szkoda, że Stamkos nie skończył w Toronto swego czasu. Ale kto się mógł spodziewać takiej posuchy w decydujących meczach?
Łatwo jest wytykać palcem kogokolwiek jak się zapomina, że Tampa od sezonu 2014/15 grała w PO 4 razy, w tym 3 razy dochodząc do co najmniej finału konferencji. Podobnie łatwo jest ferować wyroki typu: ,,ten gracz nie nadaje się do rywalizacji w PO, a tylko na sezon regularny” lub odwrotnie. Przypomnę tylko, że ten sam Bobrowskij, który ,,wygrał” serię dla CBJ, miał przed nią opinię kogoś, kto nie umie przełożyć swojej postawy z sezonu regularnego na playoffy. Teorie tego typu do kosza; skupmy się na faktach: mnóstwo bramek dla Columbus padło po szkolnych błędach obrońców Tampy: fatalne ustawienie, złe wybicie czy wręcz podanie wprost na kij rywala. W lidze, gdzie grają najlepsi, popełnienie takiej ilości błędów nie ma prawa ujść bezkarnie. Dwa: porażająco słaba postawa w osłabieniach. Trzy: nieumiejętność odebrania inicjatywy rywalowi.
Zasadniczo to widzę jako przyczyny zwycięstwa CBJ.
Co do sytuacji płacowej: jak co roku od lat trzech zakrzyknę: „Callahan out!”. Może ktoś, kto potrzebuje w szatni przykładu dla młodych graczy weźmie 4-liniowca z kontraktem jak dla gracza pierwszego formatu? 😀 Pointa na pomostówkę koło 4 mln/rok na dwa lata, Coburn i Girardi obaj na jakieś 2 lata za 3 mln każdy, Stralman raczej będzie za drogi, ktoś z dwójki Miller/Palat musi zostać oddany.
No cóż, wiesz jak to się odbywa. Dołożycie prospekta albo pierwszą rundę z draftu i możecie się żegnać z Callahanem. Żeby daleko nie szukać to Senators są drużyną która ma za dużo miejsca pod czapką płac a prospektami nie pogardzi.
Osobiście nie mam nic do Stamkosa, ale po prostu w tej serii był właściwie nieobecny, statystykę znalazłem przypadkiem i uznałem ją za ciekawostkę, ale nawet przy takiej postawie Stammera inni powinni ciągnąć grę, jak już wspominałem widać było brak dobrego rozprowadzenia gumy z obrony – co do Boba to się zgodzę, że serio się odczarował.
” Łatwo jest wytykać palcem kogokolwiek jak się zapomina, że Tampa od sezonu 2014/15 grała w PO 4 razy, w tym 3 razy dochodząc do co najmniej finału konferencji ……”
Wybacz, ale brzmi to niestety jak klasyka Zydorowicza z 1989 r., kiedy w meczu el. mś 1990 ze Szwecją, kiedy nam nie szło stwierdził: „Szanowni Państwo nie zapominajmy że Szwedzi są wicemistrzami świata w hokeju”
Nie tak dawni dominatorzy tej ligi: Blackhawks, Penguins oraz Kings również grali kilka lat z rzędu lub z małymi przerwami na tym etapie rozgrywek i nawet przydarzyło im się wygrać PS kilka razy.
W 2017 roku w PO Blackhawks vs Predators ośmieszyli się a na ich głowy wylano masę gnoju, byli bezradni, jednak ta ekipa gasła powoli po kilku latach rządzenia ligą. Dzisiejsi Lightining są na topie, w dalszym ciągu z dobrymi perspektywami na przyszłość (pewne przetasowania w składzie się wydarzą oczywiście) oraz są po gigantycznym sezonie, który nie przydarzył się wspomnianym ekipom nigdy.
Tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia, oni mieli tą ligę przeżuć i wypluć, upokorzyć. Odpadli żałośnie z ekipą która nie pokazała wybitnego hokeja.
Żeby było jasne, życzę Bolts pucharu jak mało komu na wschodzie w NHL, jednak wymówki o zmęczeniu czy o kontuzjach (gdzieś czytałem) zwyczajnie nie budują prestiżu TBL.
Howgh
Napisałem wyraźnie, co moim zdaniem przyczyniło się do klęski TBL w serii z Columbus. Nie widzę tam żadnego fragmentu o zmęczeniu/kontuzjach. Najzwyczajniej w świecie mierzi mnie to, że przykleja się Tampie łatkę ,,chokerów” (bo jakieś wytłumaczenie trzeba znaleźć i kogoś obwinić, co nie?), którzy nic w PO nie osiągają. WSH pozbył się łatki w tamtym roku (choć wczoraj znowu dali dupy z niżej rozstawionym rywalem…dużo niżej, dodajmy), to teraz trzeba znaleźć nowy obiekt hejtu. Toronto po raz kolejny nie dało rady przejść Bostonu i też jakoś nikt specjalnie nie wytyka…
Liga została, używając Twoich słów ,,przeżuta i wypluta” przez Tampę. Sęk w tym, że jedyny kryzys formy w sezonie przyszedł w ostatnim tygodniu RS i przeciągnął się na I serię.
Dalej mamy do czynienia z tym samym trybem myślenia: poza Pucharem nic się nie liczy. Jak teraz CBJ zdobędzie Stana to nagle wszyscy będą krzyczeli, że mieli super sezon, a Kekkalainena uznają za geniusza i niemal boga 😀
Comments are closed.