Każdy z nas ma w swoim życiu nakreślone przez siebie cele. Kariera, rodzina… Są też cele, które zostają nam wyznaczone przez naszą pasję. Jedną z tych pasji jest hokej, a konkretniej najlepsza hokejowa liga na świecie. Co każdy z fanów hokeja, a w szczególności europejski fan NHL powinien zrobić w swoim życiu? Oto nasze TOP 8!
1. Pojawić się na meczu swojej drużyny w domu
Zacznijmy od rzeczy podstawowej. Każdy z kibiców z Europy powinien pojawić się na meczu swojego zespołu na domowym lodowisku – i to najlepiej nie byle jakim meczu. Lokalne derby czy decydujący mecz o awansie w play-offach to z pewnością odpowiednie cele. Każdy z Was powie wypad do Stanów Zjednoczonych czy Kanady jest cholernie drogi. Ja Wam powiem – co z tego? Zacznijcie odkładać po 10 zł miesięcznie a za 30 lat będziecie mieli prawie 4000 zł. Powinno starczyć.
2. Zobaczyć swojego ulubionego zawodnika w narodowych barwach
Cel znacznie łatwiejszy do zrealizowania ze względu na fakt, że Mistrzostwa Świata niemal rokrocznie odbywają się w Europie i często bardzo blisko Polski. Każdy z nas powinien w swoim życiu powinien zameldować się na czempionacie globu i zobaczyć swojego ulubionego zawodnika w narodowych barwach. Crosby, Owieczkin, Lundqvist? Wszyscy ci panowie byli do zobaczenia w Europie w ostatnich latach.
3. Zjawić się w klubowych barwach na terytorium wroga
Gdy już wybierzemy się za ocean warto dobrać datę tak, aby zahaczyć całkiem przypadkowo o mecz swojej drużyny na terytorium największego rywala, a na nim koniecznie pojawić się w swoich klubowych barwach. Wyprawa kibica Penguins do Philadelphii czy kibica Bruins do Montrealu? Tak, to byłyby dobre cele.
4. Dotknąć Pucharu Stanleya
Hokejowy święty graal czyli Puchar Stanleya. W swoim życiu trzeba go zobaczyć na własne oczy i dotknąć. Tutaj niekoniecznie musimy wybierać się za ocean. Wystarczy być czujnym każdego lata kiedy to Puchar Stanleya podróżuje po rodzinnych miastach zdobywców. Ostatnio Puchar Stanleya często było można zobaczyć nawet kilkanaście kilometrów od polskiej granicy w słowackich miastach skąd pochodzą Marian Hossa czy Marian Gaborik.
5. Odwiedzić Hockey Hall of Fame
Czas na hokejową mekkę wszystkich kibiców czyli Galerię Sław w Toronto. Każdy w swoim życiu powinien udać się na pielgrzymkę do Kanady tylko po to żeby odwiedzić słynne Hockey Hall of Fame. Gdy już tam dotrzemy żałować z pewnością nie będziemy. Ba! Nie zapomnimy tej wizyty do końca naszego życia!
6. Obejrzeć mecz przy szybie
Warto być w centrum wydarzeń. Każdy fan hokeja powinien oglądnąć w swoim życiu przynajmniej jedno spotkanie z najbliższej perspektywy czyli zająć miejsce tuż przy samej szybie. Wtedy z pewnością dosłownie poczujemy lód. Warto jednak uważać przy takim umiejscowieniu na trybunach. Pleksy często lubią łatać figle i po ostrych starciach na bandzie odpadać od mocowania i uderzać wprost w kibiców.
7. Zarazić kogoś hokejem
Swoją pasją trzeba się dzielić i rozszerzać ją na inne osoby. Dla nas nie ma już wyjścia – bez hokeja żyć nie potrafimy. Może spróbować teraz zarazić tym samym kogoś innego? Dziewczynę, żonę, a może najbliższego przyjaciela? Tak! To powinien być jeden z celów każdego fana hokeja. Rozszerzajmy tą epidemię.
8. Usłyszeć nazwisko swojego rodaka podczas draftu
Chyba teoretycznie najcięższy do zrealizowania punkt naszej listy, ponieważ nie mamy na niego bezpośredniego wpływu. Usłyszenie nazwiska swojego rodaka w drafcie powinno być jednym z celów każdego polskiego fana NHL. Kto wie… Być może po długiej przerwie stanie się to ponownie już w przyszłym roku, a jeśli nie? Życie jest długie. Ktoś powinien się znaleźć.
A na deser materiał z imprezy w Ottawie – Polish Heritage Night zorganizowana przez Ambasadę RP.
Ile z wymienionych rzeczy udało się Wam już zrealizować? Chwalcie się w komentarzach!