Mecz dnia: Golden Knights – Jets

„Na dziesięć tak zagranych meczów wygralibyśmy dziewięć. Dzisiaj był ten jeden wyjątek. Czasami po prostu trzeba oddać honor zawodnikowi rywala, który ukradł mecz” – powiedział zaraz po spotkaniu kapitan Winnipeg Blake Wheeler.

Wczoraj bohaterem Tampa Bay został Andriej Wasilewski, dziś przyszła pora na Marca-Andre Fleury’ego. Golkiper Vegas Golden Knights zagrał najlepszy mecz w tej serii (a może i w play-off?), jego koledzy ZNOWU strzelali bramki w idealnych momentach i ot, tak Rycerze są o jeden mecz od wielkiego finału.

Timing, o którym mówię – zobaczcie, jak błyskawicznie na gole Jets reagują Golden Knights. Dziś wyrównujący gol Patrika Laine utrzymał się przez 43 sekundy. Za moment na lodzie pojawił się Tomas Nosek, który złapał karę zamienioną na bramkę przez Fina z Jets i to właśnie on dał kolejne prowadzenie Vegas. Zamiast przyspawania do ławki rezerwowych za karę Czech od razu dostał szansę rehabilitacji i proszę… A to nie wszystko – zaledwie 145 sekund po rozpoczęciu spotkania na 1:0 trafił William Karlsson. Przypomnę, że w Game 3 Jonathan Marchessault otworzył wynik po 35 sekundach.

Na przestrzeni 60 minut dużo lepsze wrażenie sprawiali goście z Winnipeg, choć to oni cały czas musieli gonić. Oddali niemal 60% wszystkich strzałów w meczu. Odpracowali gola Karlssona? Zaskoczył ich Nosek. Długo i sumiennie walczyli o drugiego gola. Udało się, a i tak cały wysiłek zaprzepaścił w końcówce Dustin Byfuglien łatwo tracąc krążek na rzecz Reilly’ego Smitha:

Ciekawa dyskusja przetoczyła się  po tym zdarzeniu. Niektórzy chwalili genialne, perfekcyjne uderzenie Smitha, inni

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

4 KOMENTARZE

  1. To teraz gdyby nawet chłopaków z Buffalo zebrać z wakacji i wstawić do Vegas jeden z trzech meczy by wygrali. Więc morał jest taki że Vegas w finale będzie.

  2. Czas na małą kontrowersje – nie podoba mi się Vegas jeśli zrobi finał w takim stylu. Nie będę miał do nich szacunku. Ta seria jest inna, wcześniej z LAK czy SJS naprawdę zasługiwali na awans, teraz 1/2 goli to tylko… prezenty od WPG. Oczywiście to nie ich problem ze rywal co raz rozdaje podarunki. Mówcie co chcecie ale jeśli Vegas wyjdzie do finału to serię z WPG zapamiętam jako bardziej porażkę WPG niż wygraną VGK

    • To nie łyżwiarstwo figurowe. Tu nie liczy się styl tylko bramki. Jest też powiedzenie że szczęście sprzyja lepszym.

      • Nie oceniam „wrażenia artystycznego”. Ale po prostu mój większy szacunek zawsze ma ten który dochodzi do celu bez pomocy innych. To troche tak jakby np sędzia po złej decyzji dał im bramkę. Wtedy byłby szum na zasadzie „to niesprawiedliwe”. Wstaw sobie zamiast słowa sędzia słowo Big Duff albo Hellebuyck. Po prostu liczyłem się z tym ze VGK sprawi po raz kolejny niespodziankę i wejdzie do finału ale liczyłem na inny przebieg tych meczy.

Comments are closed.