Mocno obsadzona filmami, gifami, memami, szybka, ale i dokładna pigułka z nocnych wydarzeń ze świata NHL!
Mecz dnia: Ducks vs Flames
Myślałem i chciałem, żeby tu wstawić Bruins vs Lightning, na które zasadzało się pół internetu. Raz jeszcze okazało się, że wysoka stawka i wysoki „hype” nie zawsze równa się dobry mecz. Po cichu w Kalifornii zaś spotkanie z może nie równie wysoką, ale jednak jakąś stawką było po prostu najlepsze tego dnia.
Emocji nie brakowało – 112 PIM może wam krótko i bez spoilerów streścić, że mimo bliskości play-offów nikt tu sobie nie folgował. Do 3T jeszcze wyglądało to w miarę grzecznie, ale w ostatniej części zawodów puściły wszystkie hamulce i wiecie co? Najlepiej byłoby, gdyby Ducks i Flames wpadli na siebie w pierwszej rundzie. Wtedy takich bitw będzie więcej – minimum cztery. Bieksa po zakończeniu batalii stał i machał do graczy Flames na bye bye, to chyba oznaczało do zobaczenia, a nie żegnajcie…
Kilka naprawdę ważnych wydarzeń w tym meczu było – uraz Fowlera, bramka Kevina Bieksy przełamująca jego cold streak po 47GP, długie 5 na 3 w 3T dla gości i aż pięciu graczy w jednym boksie, podtrzymanie serii 25 zwycięstw z rzędu Anaheim nad Calgary u siebie. Kolejny ważny gol Eavesa (uchodzi to na razie pod najlepszy transfer deadline? 8G w ostatnich 9GP).
Podkreślić muszę, że Kaczory wygrały to spotkanie defensywą i to po obu stronach lodu, gol obrońcy + powstrzymanie Flames na tylko sześciu szansach wysokiej jakości + 4/4 w PK oraz aż 34 hits i 17 blks. To sporo ciężko wykonanej pracy bez krążka, nikogo indywidualnie wyróżnić nie mogę, ale Randy Caryle ma cztery pary obrońców na miarę TOP3 ligi albo po prostu najlepsze w lidze (w meczu nie grali Vatanen i Lindholm).
Anaheim mają bilans 12-2 od walentynek (14 lutego) przeciwko teamom z pozycji play-off. To fajna statystyka pokazująca jak trudnym będą rywalem dla kogokolwiek w kolejnej rundzie. Ducks dołączyli do Blackhawks jako jedyne teamy, które w każdym z czterech ostatnich sezonów osiągnęły 100 punktów. Tyle, że Jastrzębie w tym czasie zdobyły jeszcze dwa Puchary Stanleya…
I jeszcze jedna rzecz – dla której będę miał pewnie Ducks dosyć daleko w swoim brackecie – liczba bramek straco
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, a o naszej rzetelnośći i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Ja darłem mordę na Raska. I dalej będę to robić jeśli nie będzie finału konferencji (przy wejściu na drogę Atlantic, bo przy starciach Metropolitan dam rozgrzeszenie). 8 szatautów jest spoko i robi wrażenie. Ale też za dużo meczów z babolami. Wciąż sądzę, że opinia o Finie to bardziej produkt systemu Bruins z najlepszych czasów niż samej wartości bramkarza.
Obym dalej sie mylił 😉
Szanuje!
Kapitanie:
Równie dobrze możemy stwierdzić, że Corey Crawford jest średnim bramkarzem, a dwa puchary wygrał tylko dzięki temu, że przed nim grali Keith czy Seabrook. Tak samo mogę powiedzieć, że Ilja Bryzgałow był bardzo dobrym bramkarzem, tylko miał nieszczęście trafić do Philadelphii a potem do Edmontonu. To są OPINIE oparte na emocjach. Faktem są liczby, które widzimy.
Miłego dnia 🙂
Comments are closed.