W kąciku analiz dziś przyjrzymy się ciekawym sytuacjom z meczu Edmonton Oilers kontra Montreal Canadiens wygranemu przez Nafciarzy 4:3. Los ciągle sprawia, że do „Hokejowego Gmocha” trafiają sytuacje z Connorem McDavidem w roli głównej i nie inaczej było tym razem. W nagraniu z polskim komentarzem główną uwagę skupiamy na akcji, w której numer „97” ogrywa dużo silniejszego Subbana blokując mu dostęp do krążka:

To w tym momencie akcja na 3:3 stała się „czymś”. Znamy wszyscy Subbana jego przygotowanie atletyczne, to że dał się tak oszukać i to wcale nie w technicznym aspekcie gry jest dużym minusem na jego występach w tej kampanii. Na plus, że to jednak McDavid, jeśli być ogrywanym to przez najlepszych lub tych przymierzanych do miana „gracza pokolenia” right?

Poza tym trochę wcześniej PK zabłysnął goal-line savem na najwyższym poziomie. Ok to nie był mocny strzał i z takim pewnie nic nie dałoby się zrobić. Ale i tak najwyższym kunsztem jest to opanowanie na linii bramkowej w powietrzu. Pouliot i Subban zagrali sobie w tej akcji trochę w badmintona.

W powyższym wideo z komentarzem w PL macie oprócz tych dwóch sytuacji także świetny save Careya Price’a i game-winner w wykonaniu Leona Draisaitla (2G w meczu). Niemiec w tamtym sezonie strzelił dwa gole w 37 meczach. Teraz potrzebował tylko jednego występu by wyrównać to osiągnięcie. To duży krok w kierunku pozostania w 20-osobowej kadrze Oilers na resztę sezonu. Connor McDavid miał w sumie dwie asysty (jedną omówioną w filmiku).

Żeby nie piać tak z zachwytu nad Edmonton to przypomnijmy, że przegrywali w tym meczu 0:3 już w pierwszej tercji i to nigdy nie jest pozytywna rzecz. Podania w poprzek pod ich bramką przechodziły jak przez masło, jak przy tej bramce na trzybramkowe prowadzenie Kanadyjczyków. Markow -> Galchenyuk.

Wyniki pozostałych spotkań NHL z 30 października:

New York Islanders – Carolina Hurricanes 2:3 po dogrywce
Philadelphia Flyers – New Jersey Devils 1:4
Pittsburgh Penguins – Buffalo Sabres 4:3
Tampa Bay Lightning – Colorado Avalanche 1:2
St.Louis Blues – Anaheim Ducks 2:1
Winnipeg Jets – Chicago Blackhawks 3:1
Dallas Stars – Vancouver Canucks 4:3 po dogrywce
Edmonton Oilers – Montreal Canadiens 4:3

 

Dziękuje za przeczytanie/oglądanie