Dlaczego w zasadzie kochamy NHL? Piękno hokeja, jako dyscypliny? Gwiazdy w każdej drużynie, które przyciągają uwagę fanów? Tempo akcji? Bójki? Podejrzewam, że gdyby zadać to pytanie każdemu z Was z osobna odpowiedź za każdym razem byłaby inna. Może właśnie w tym tkwi sekret. Ja odpowiedziałbym tak: „Bo jest nieprzewidywalna!”. Co roku każdy z 30 teamów (już niedługo 31) na starcie sezonu ma czystą kartę. Co roku ma możliwość zacząć wszystko jeszcze raz od początku. Co roku może sprawić olbrzymią niespodziankę. Nie będąc w roli faworyta na papierze zajść naprawdę daleko.

Mamy, więc do czynienia z drużynami, które zaliczają niesamowite odbicie od dna tabeli jak i takie, które przeżywają ogromne rozczarowanie po tym jak chwilę wcześniej naprawdę wyglądały solidnie. W poprzednim odcinku o którym możecie przeczytać tutaj prezentowaliśmy spadek formy Kings oraz wspaniały sezon w wykonaniu Flames. Tym razem przyglądamy się ekipom, które to miały skrajne rezultaty na przestrzeni sezonów 14/15 i 15/16.

Jeśli chodzi o upadki to chyba nikt nie będzie zaskoczony, jeśli przybliżymy to, co w ubiegłym sezonie prezentowali gracze Montreal Canadiens. W kampanii 14/15 gracze MTL dobili do progu 50 zwycięstw w sezonie i zgromadzili 110 pkt (bilans 50-22-10). Awans do play-off był więc niezagrożony a Canadiens byli wymieniani, jako jeden z głównych kandydatów do tytułu. Sił starczyło jednak tylko na II rundę, gdzie trzeba było uznać wyższość Tampa Bay Lightning w 6 grach. W lecie 2015 roku zmiany personalne nie były duże, trzon drużyny utrzymany, więc nie bez powodu kibice liczyli na kolejny udany rok w wykonaniu swoich pupili.

Ba, po tym jak zespół wystartował wydawało się, że nie są to tylko pobożne życzenia (seria 9 kolejnych wygranych na starcie rozgrywek). Jak to możliwe, że Montreal nie zdołał awansować do play-off mając tak olbrzymi handicap na starcie rozgrywek? Odpowiedź wydaje się prosta: kontuzja pierwszego bramkarza. W zasadzie na tym można by skończyć cały ten wywód. Nie ma w całej NHL innej takiej drużyny, która byłaby aż tak bardzo uzależniona od gry swojego startera. Kiedy stało się jasne, że Carey Price straci cały sezon – stało się też jasne, że MTL nie zdoła doczłapać do postseason. Czy aby na pewno wszystko było spowodowane brakiem lidera? Wydaje się, że tak. Patrząc na suche liczby liderów ofensywy nie widać tam jakiejś tragedii w postaci drastycznego spadku produkcji punktów za bramki lub asysty. Wystarczy zresztą spojrzeć na dokonania całej drużyny, aby dostrzec różnicę. MTL w sezonie kiedy błyszczał oraz rok później kiedy dołował zdobył dokładnie tyle samo bramek (221 co daje

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Większość artykułów powstaje w czasie 1-3 godziny, inne wymagają nawet kilkugodzinnego nakładu myśli i researchu. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 9 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj

3 KOMENTARZE

  1. Moje typy to:

    Na plus to wydaje mi się że Columbus. Mam wrażenie że do końca RS będą grali dobry hokej i spokojnie wejdą do playoff. Torts wyciśnie z tych chłopaków w tym roku maxa . . .

    Na minus to chyba Florida Panthers. Nie wiem czy te zmiany w organizacji dadzą dobry efekt. Powtórzenie wyniku z przed roku jest niemożliwe a mam wrażenie że skończy sie to wszystko na 82GP w RS ?

  2. Na plus Columbus tego nikt chyba się nie spodziewał ten lot ku playoff rozpoczął się od rozbicia Montrealu 10:0. Na minus to NYI i Dallas w Dallas tam problem z bramkarzami jest cały czas a na Brooklynie problemy z kadrą oddanie jednego z najlepszych Okopso do tego przepłacanie zawodników o których pisaliście już

  3. Devils już chyba od kilku ładnych meczów nieaktualne z tą niespodzianką 16/17 niestety, podobnie jak w Montrealu niesamowicie wiele zależy od bramkarza a Cory nie jest ostatnio w szczytowej formie… ale sezon jeszcze długi

Comments are closed.