Wyniki meczów NHL z środy:

Canadiens – Maple Leafs 2:5
Bruins – Capitals 3:1
Flames – Oilers 4:3 (karne)
Kings – Golden Knights 6:5 (karne)

Ocena atrakcyjności meczów hokeja z środy:

Canadiens – Maple Leafs
Bruins – Capitals 
Flames – Oilers
Kings – Golden Knights

Spis treści artykułu:

Sabotażysta dnia: Obrońca pojechał na nie tę bramkę
Waga dnia: Najciężsi zwyciężyli
Pocałunek dnia: Bramkarza w poprzeczkę
Hat trick dnia: Pierwszy w sezonie

Sabotażysta dnia: Obrońca pojechał na nie tę bramkę

Początek sezonu często bywa czasem wpadania w rytm, a Boston Bruins udowodnili, że nawet najbardziej doświadczeni zawodnicy muszą „strzepać rdzę” po przerwie, co najlepiej zilustrował obrońca Hampus Lindholm. W meczu otwarcia przeciwko Washington Capitals, Lindholm, świeżo mianowany jednym z zastępców kapitana, zagrał swoje pierwsze spotkanie od 330 dni po poważnej kontuzji kolana. Jego powrót niemal zakończył się koszmarną pomyłką, która mogłaby kandydować do miana samobójczego gola sezonu. W jednej z akcji, próbując podać krążek ze swojej tercji, Lindholm fatalnie spudłował, a krążek zjechał mu z kija i niebezpiecznie potoczył się w kierunku własnej bramki, celując prosto w „dziurę między parkanami” bramkarza Jeremy’ego Swaymana. Tylko dzięki czujnej reakcji Swaymana, który interweniował na linii bramkowej, Bruins uniknęli straty gola na początku meczu.

Na szczęście dla Niedźwiedzi , chwila dekoncentracji Lindholma nie rzutowała na końcowy wynik. Szwedzki obrońca zdołał się zrehabilitować, notując bramkę na wagę zwycięstwa (przy remisie 1:1), która nastąpiła po zaledwie 38 sekundach od wyrównującego gola Capitals. Był to efekt morderczej sekwencji podań, która ostatecznie umożliwiła Lindholmowi pokonanie bramkarza Washingtonu, Logana Thompsona. Co ciekawe, w ofensywnej akcji z Lindholmem asystował mu David Pastrnak, który sam wcześniej popisał się golem dającym prowadzenie — był to jego 392. gol w karierze, zdobyty sprytnym, celowanym strzałem z dystansu przez gąszcz zawodników. Pastrnak zresztą był motorem napędowym pierwszej formacji, która zgromadziła wszystkie trzy bramki i oddała sześć strzałów na bramkę. Z kolei obrońca Capitals, Martin Fehérváry, również dołożył się do listy niespodziewanych detali tego meczu, kiedy po utracie łyżwy był zmuszony do skakania na jednej nodze przez całą szerokość lodowiska, by dotrzeć na ławkę.

Statystyki pomeczowe pokazują, że zwycięstwo Bruins było wynikiem twardej walki i solidnej defensywy, pomimo wyraźnej przewagi strzeleckiej Capitals. Goście z Bostonu zostali zasypani aż 81 próbami strzałów, a Capitals prowadzili w strzałach celnych 36-21. Kluczowym elementem sukcesu Bruins okazała się gra w osłabieniu, która była ich piętą achillesową w zeszłym sezonie (24. miejsce w lidze). Drużyna z Bostonu powstrzymała wszystkie pięć okazji Stołecznych , neutralizując przez cały wieczór czołowego strzelca ligi, Alexandra Owieczkina. Formacja do zabijania kar z Pavelem Zachą, i duetem Charlie McAvoy z Hampusem Lindholmem, spisała się na 5-na-5, odwracając niechlubny trend z poprzedniego sezonu. Mecz ostatecznie przypieczętował Morgan Geekie golem do pustej bramki na minutę przed końcem, po tym jak Lindholm wygrał kluczowe wznowienie, pomagając ustalić wynik na 3:1 i zapewniając Bruins pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Waga dnia: Najciężsi zwyciężyli

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł

7 KOMENTARZE

  1. Paweł Zacha nowy nabytek? Nie wydaje mnie się.

    Wczoraj narzekałem na poziom zawodów w Nowym Jorku więc dzisiaj muszę uczciwie przyznać, że starcie w Waszyngtonie nie było wiele lepsze. Gra zaczęła się dopiero gdy Boiston strzelił pierwszą bramkę, a skończyłą gdy strzelił drugą. Goście wtedy już nie musieli, a gospodarze nie umieli. Capitals pomimo ilości strzałów za dużo dobrych sytuacji nie stworzyli.

    McDavid podpisał z nadzieję na puchar. Śmiem twierdzić, że bez poprawy personalnej na pozycji bramkarza, to w tym sezonie finał konferencji to szczyt marzeń albo nawet i to nie.