W amerykańskiej super-produkcji „Reaktor Strachu” grupa nastolatków (a jakże) próbuje przeżyć wycieczkę do słynnej elektrowni jądrowej, opanowanej przez mutanty stworzone przez śmiercionośną radiację. W serii „The 100” świat staje w obliczu kolejnej zagłady z powodu dziesiątek przegrzanych reaktorów. To wszystko fantastyka, której prawdopodobnie większość z nas nigdy nie doświadczy.

Autorzy: Michał Kolasiński / Michał Ruszel

Hokej, jako sport „objazdowy” widział już wiele tragedii w swojej historii – były katastrofy lotnicze (Łokomotiw Jarosław), były samobójstwa (Rick Rypien, Derek Boogard i inni), były wreszcie śmiertelne wypadki samochodowe (Pelle Lindberg, Dan Snyder). Mało kto jednak wie, że pewna część hokeistów miała okazję zmierzyć się z morderczym wyzwaniem rzuconym przez elektrownie atomowe, a także często jeszcze gorszymi skutkami takiego zdarzenia.

Nasz prywatny Fallout

Nie trzeba grać w żadne gry komputerowe o końcu świata, by w Polsce poznać smak takich wydarzeń. Od czasu awarii elektrowni Czarnobyl w 1986 roku, do dziś borykamy się z kuriozalnie wysokim wzrostem zachorowań na nowotwory i inne schorzenia. Dolegliwości, które często odczuwamy w wieku 30 lat, nie powinny nas dotyczyć jeszcze przez co najmniej 10-20 kolejnych. Do dziś niektórzy pamiętają paniczne łykanie tabletek z jodem, zamykanie okien, wypatrywanie niesławnej na cały kraj chmury radioaktywnej, która kilkukrotnie przemierzyła Polskę wzdłuż i wszerz. Dziś elektrownia jest prawdziwą atrakcją turystyczną, ale jej historia i przebieg tamtych tragicznych, kwietniowych dni brzmi tak samo źle, jak zawsze. To właśnie tutaj swój początek ma jedna ze smutniejszych hokejowych historii.

„Czy my już umarliśmy?”

__________________________________
Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł