Wieczory w ostatnim kwartale roku nie należą do najprzyjemniejszych w naszych szerokościach geograficznych. Chłodno, deszczowo, niespecjalnie przyjemnie. Bywają jednak takie momenty, dzięki którym robi się milej. Ostatnio miał się okazję przekonać o tym Jakub Dobes w grudniu 2024 roku w barwach Montreal Canadiens.

Debiut z czystym kontem. 25 czy 26 przypadków?

Jakub Dobeš wszedł do ligi z hukiem – 28 grudnia 2024 r. w debiucie NHL zablokował 34 strzały, prowadząc Montreal Canadiens do zwycięstwa 4-0 przeciwko Florida Panthers i został piątym bramkarzem w historii tej organizacji, który zaczął od czystego konta. Był też pierwszym od 2005 roku bramkarzem Canadiens z takim debiutem. Carey Price publicznie pogratulował mu występu, podkreślając, że młody golkiper pokazał, iż może być solidną opcją w zespole. Od tamtej pory Dobeš kontynuował dobrą serię, co pozwoliło mu zdobyć zaufanie trenerów i kibiców, a latem 2025 roku przedłużono z nim kontrakt na dwa lata.

Przed nim podobnym wyczynem mogło się popisać ponad dwudziestu golkiperów na Halu Winklerze w 1926 roku począwszy, a na Zachu Fucale w 2021 roku i Garrecie Sparksie w 2015 roku skończywszy. Z obecnie jeszcze występujących w lidze bramkarzy jest w tym gronie oprócz Dobesa tylko John Gibson. Większość z tego grona (włączając Dobesa) stanowią jednak postaci mniej znane szerszemu gronu fanów. No właśnie, 25- czy jednak 26-osobowego grona…?

Hokej
Hokej

Mamy bowiem w historii NHL jedną ciekawą historię z udziałem bramkarskiego debiutanta. Szwed Goran Hogosta nie zrobił ogromnej kariery za oceanem, przenosząc się do NHL jako 23-latek przed sezonem 1977/78. Miał w tym momencie na swoim koncie już kilkadziesiąt niezłych meczów w rodzimej ekstraklasie w barwach Leksands IF oraz przede wszystkim kapitalne występy na mistrzostwach świata rozegranych na lodowisku w Wiedniu. To był jego drugi udział w mistrzowskim turnieju, ale wcześniejszy na tafli katowickiego Spodka w 1976 roku nie był tak efektowny. Owszem, bronił sporo i przyzwoicie, a Szwedzi zajęli trzecie miejsce, natomiast prawdziwy błysk bramkarskiego geniuszu dał rok później. Reprezentacja Trzech Koron przeszła jak burza przez pierwszą rundę, tracąc tylko 9 goli w 7 rozegranych spotkaniach, by jednak w decydującej fazie rozpocząć od wysokiej porażki 0:7 z Kanadą i dokładając minimalną przegraną 1:2 w starciu z broniącymi tytułu Czechosłowakami. W tym pojedynku, a przede wszystkim w wygranym 3:1 starciu z kadrą ZSRR Hogosta imponował znów skutecznością, walnie przyczyniając się do wywalczenia przez Szwedów srebrnych medali.

Nie ten Szwed

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj