6 grudnia minęła szósta rocznica jednego z najdziwniejszych przypadków w historii NHL. Tego dnia w 2011 roku kilkuminutowym epizodem zadebiutował na lodowiskach ligi Mike Murphy. Cóż w tym zaskakującego? Całkiem sporo, jeśli zechcecie zatrzymać się przy tej historii chwilę dłużej.

Był tylko zmiennikiem

Jako nastolatek Murphy uchodził za wyjątkowo utalentowanego bramkarza. Mając 18 lat zajął na dobre miejsce w bramce juniorskiej ekipy Belleville Bulls i przez dwa kolejne sezony stanowił jedno z najmocniejszych jej ogniw. Z Bykami zagrał w finałowej batalii o mistrzostwo OHL, przez dwa lata notując świetne statystyki (76 wygranych w 103 rozegranych spotkaniach sezonu zasadniczego, ze średnią traconych goli ok. 2,15 bramki na mecz oraz średnią skutecznych obron w granicach 94%). Nic więc dziwnego, że jako pierwszy (i jedyny dotychczas) golkiper był dwa razy z rzędu nagradzany tytułem najlepszego bramkarza ligi, zapracowując jednocześnie na miano najlepszego na swojej pozycji we wszystkich najważniejszych ligach juniorskich w Kanadzie w 2009 roku.

Na wybór w drafcie czekać przyszło mu aż do szóstej rundy w 2008 roku, gdy jego nazwisko wskazali Carolina Hurricanes. Początki jego przygody z seniorskim hokejem były obiecujące – dostawał swoje szanse na poziomie AHL, notując przy tym całkiem przyzwoite występy. W grudniu 2011 roku zaowocowało to w końcu powołaniem do ekipy z Raleigh i możliwością pojawienia się na ławce Huraganów, którzy mierzyli się właśnie 6 grudnia 2011 roku z Calgary Flames.

Miejsce w bramce Hurricanes zajął oczywiście Cam Ward, a Murphy zastąpił w roli jego zmiennika kontuzjowanego dzień wcześniej na treningu Briana Bouchera. Prowadzący w tamtym okresie zespół z Karoliny Północnej Kirk Muller, szukając swojego pierwszego zwycięstwa w roli szkoleniowca drużyny, bardzo długo trzymał na lodzie Warda, choć gracze Płomieni mocno dawali mu się we znaki już od pierwszych minut tego spotkania. Gdy jednak tuż przed upływem 11 minut trzeciej tercji Mickael Backlund pokonał golkipera Canes w trakcie gry w przewadze swojego zespołu, zdobywając szóstego gola dla przyjezdnych z Calgary, Muller zdecydował się na zmianę w bramce.

Przegrał, choć nie wpuścił gola

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
86291000060000000003362403

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni22 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni60 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni108 zł
Anuluj