Przenieśmy się wstecz, przed czasami Quinna Hughesa w NHL. Hala Toronto Marlboros mieści się w tym największym kanadyjskim mieście, niedaleko międzynarodowego lotniska Pearson Airport, na terenie sportowego kompleksu Canlan Sports, gdzie znajdują się m.in. cztery pełnowymiarowe lodowiska spełniające standardy NHL. To właśnie tu Quinn Hughes został hokeistą.

Kup papierowy Skarb Fana NHL na sezon 2023/24!

Autorka: Agatha Rae

Zawodnik jest Amerykaninem, ale dorastał w Toronto, gdzie jego ojciec pracował dla Maple Leafs. Dzięki temu, nastolatek spędzał na ich lodowisku każdy piątek samemu grając w juniorach spod szyldu Malboros. Po swoich treningach i meczach zawsze zostawał dłużej na hali i patrzył jak nieco od niego starsi Connor McDavid i Dylan Strome wyciskają z siebie siódme poty i w niczym nie ustępują najlepszym zawodnikom z okręgu i prowincji. Ambicja oraz presja, którą wtedy czuł chcąc im najpierw dorównać a następnie przegonić ukształtowały go jako hokeistę.

– Mecze w Marlboro znaczyły dla mnie dosłownie wszystko. Nie chcę dramatyzować, ale prawda jest taka, że albo takie rzeczy cię zahartują, albo nic tu po tobie. Masz tylko te czternaście, albo piętnaście lat, a wiesz, że trybuny kłębią się od skautów, czy to z GTHL, z OHL, czy z lig uniwersyteckich. Czujesz tę presję. Trzeba z nią sobie poradzić.

Hughes poradził sobie świetnie. Od 2019 roku gra w Vancouver, od tego sezonu jest kapitanem Canucks, gra wyśmienicie, jest liderem tego sezonu wśród punktujących obrońców, ale przoduje w zasadzie we wszystkich elementach gry. Jest to o tyle ciekawe, że w czasie swoich młodzieńczych zmagań w Canlan Sports nie wyróżniał się niczym szczególnym na tle innych zawodników w jego wieku.

– W wieku dziesięciu lat byłem dobrym zawodnikiem, najlepszym w drużynie, ale do czołówki w mieście sporo mi brakowało. Gdy trafiłem do Malboros, ustawiono mnie w ataku, ale od początku czułem, że to nie do końca moja bajka. Pamiętam jak trener zapytał nas o naszych hokejowych idoli. Zdecydowana większość wskazała na Sida Crosby’ego, ale ja przyznałem, że bohaterem mojej wyobraźni jest Zach Parise. Wtedy trener porozmawiał z moim ojcem i ze mną i zaproponował, by przesunąć mnie do defensywy. Pomyślałem, że chętnie spróbuję. Szybko doszedłem do wniosku, że to jest właśnie to.

– Szybko zauważyłem, że ona ma zadatki na rasowego obrońcę. Lubił bronić, sprawiało mu to większą frajdę niż strzelanie bramek. Akurat w drużynie mieliśmy braki w defensywie, więc uznałem, że to się bardzo dobrze składa. Gdy tylko zmieniliśmy mu pozycję, było jasne, że dla Quinna nie ma już powrotu do ofensywy – wspomina Rick McLeod, ówczesny trener Marlboros.

– Rich prowadził nas nieco inaczej, dość nietypowo. Nasza drużyna składała się z

__________________________________

Aby czytać dalej

Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie.

Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów.

Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.

Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:

NHL W PL
ING: 55 1050 1562 1000 0097 7781 8684

W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl

Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 30 dni19 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 90 dni50 zł
Anuluj
Dodaj do koszyka

Formularz zamówienia

NazwaPrzelew
Abonament 180 dni90 zł
Anuluj

1 KOMENTARZ

  1. Ciekawy artykuł ,to racja u Quina jak najbardziej widać ofensywne instynkty jest świetnym lyzwiarzem i dobrze kręci z krążkiem choć czasami za duzo we wlasnej strefie xd …Super się stało że został kapitanem widać że jest facetem który bardzo chce wygrac i wkłada serce w kazda grę. 😉

Comments are closed.