Nick Suzuki niczym szachowy mistrz

Montreal to bez wątpienia jedno z najbardziej wymagających kanadyjskich hokejowych miast w NHL, gdzie na zawodnikach grających w barwach Canadiens ciąży niesamowita odpowiedzialność. Jak co sezon można mieć pewność, że oczekiwania wobec drużyny będą bardzo duże, niezależnie od realnej wartości zespołu. Z presją kibiców i z historią klubu z jaką zmagają się zawodnicy, nie poradziło sobie wielu świetnych graczy. W tym mieście po prostu nosi się na barkach uzbrojonych w naramienniki o wiele więcej presji wyniku, niż w wielu innych klubach. Jak można się domyślać, znaczący udział w tej całej układance ma gość z literką „C” umieszczoną na hokejowym trykocie.

Ostatnie sto sztuk! Zamów Skarb Fana NHL na sezon 2022/23!

W tej kampanii chyba jednak zaskoczeniem był fakt, że kapitanem teamu grającego na co dzień w Bell Centre został zawodnik urodzony w 1999 roku, czyli raptem dwudziestotrzyletni Nick Suzuki. Ale czy na pewno było to tak nieoczywiste? Już w zeszłym sezonie Nick był alternatywnym kapitanem, będącym zastępcą Shea Webera, który z powodów zdrowotnych nie mógł wspierać drużyny na lodzie i który ostatecznie przed tym sezonem odszedł do Vegas Golden Knights. Statystyki Suzuki w jego trzech sezonach na taflach NHL na pewno budzą duży szacunek. 209 meczów, 49 bramek i 94 asysty, co daje nam 143 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej. A obecny sezon to na chwilę obecną 25 punktów w 23 meczach, na co składa się 12 bramek i 13 asyst.

Włodarze Habs widząc znaczący potencjał w tym graczu, zaoferowali mu rozpoczynający się w tym sezonie ośmioletni kontrakt warty 63 miliony dolarów. To naprawdę niezłe pieniądze jak na tak młodego zawodnika. Co ciekawe, Nick podszedł bardzo poważnie do swoich obowiązków, spędzając lato na doskonaleniu swojego francuskiego – kluczowego na dwujęzycznym rynku medialnym – choć przez lata miał dobrą bazę, ucząc się tego języka w szkole. Na pewno duży wkład w rozwój tego zawodnika w ostatnim okresie jego gry w NHL ma obecny trener ekipy z prowincji Quebec, czyli niegdysiejsza wielka gwiazda tej ligi – Martin St. Louis. W opinii Suzuki, trener Canadiens to facet, który lubi myśleć o grze i uczy tego wszystkich swoich podopiecznych. Jednym z jego głównych pomysłów jest nauczenie zachowania się na lodzie czterech graczy będących bez krążka, co mają robić, aby ułatwić pracę swojemu koledze będącemu w posiadaniu krążka.

Hmm, niby proste, ale jakże czasami trudne do wykonania. Miejmy nadzieję, że

__________________________________ Aby czytać dalej Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować. Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto: NHL W PL Mbank: 22 1140 2004 0000 3902 8240 3095 W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@nh**.pl