Tylko u nas – autorski raport z ostatnich wydarzeń w NHL! Ciekawostki, własne komentarze, multimedia i memy – nie tylko suche wyniki, tabele i stwierdzenia kto komu strzelił gola!
Piosenka dnia: Makar-ena
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Łasuch dnia: Zjadł pikantną wieprzowinę, brokuły i wygrał mecz
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Instrument dnia: Wuwuzela
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Statystyka dnia: 16 strzałów na otwarcie serii
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 30 dni | 19 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Nazwa | Przelew |
---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Wyniki i co dalej:
Dziękuje za przeczytanie – Michał.
New York Rangers – Pittsburgh Penguins 3:4 ot
Florida Panthers – Washington Capitals 2:4
Colorado Avalanche – Nashville Predators 7:2
Calgary Flames – Dallas Stars 1:0
01:00 Carolina Hurricanes – Boston Bruins -:-
01:30 Toronto Maple Leafs – Tampa Bay Lightning -:-
03:30 Minnesota Wild – St. Louis Blues -:-
04:00 Edmonton Oilers – Los Angeles Kings -:-
Zapomniałem zrobić bracketa. Mistrzem będzie Calgary!
Tragiczny mecz Nashville. Nie będę się o nim rozwodził bo wszystko zostało napisane powyżej. Chciałem tylko nadmienić że po zejściu Ritticha, całkiem przyzwoity mecz w bramce rozegrał Ingram, który pozwolił nabrać trochę powietrza w płuca Predators. 30 zatrzymanych krążków i dwa puszczone gole w przeciągu dwóch tercji (w tym jedna tak naprawde wbita przez Borowieckiego przy zamieszaniu podbramkowym). Będę bardzo zdziwiony jeżeli do meczu nr 2 pierwszym wyborem Hynesa do bramki nie bedzie właśnie Ingram.
Nie oglądałem ale mam takie przeświadczenie, że to Avalanche zwolnili niż Ingram tak świetnie bronił. Jeśli wyjdzie na drugi mecz jestem ciekaw jak sobie poradzi aczkolwiek chyba już gorzej być nie może…
Może masz rację, w każdym razie 30 obronionych strzałów świadczy jednak o tym, że tak całkiem nie zlitowali się nad Predators i chcieli na spokojnie dograć mecz, tylko każdy kolejny gol napędzał ich jeszcze bardziej. Swoją drogą atmosfera w Ball Arena fantastyczna, po przyjęciu przez Preds 5 goli w niespełna 15 min w pierwszej tercji można było się załamać.
Pantery słabo, w dużej mierze trzymał ich w grze Bobrowsky… Dallas niby zgodnie z tym co mówiliście w zapowiedziach mecz na styku ale mimo wszystko dla Calgary. Pierwsza tercja w wykonaniu Lawin… auć 😉 i Mackinnon już w trybie play off. Na razie świetne dwa dni za nami
Capitals jak wytrawny bokser nas wypunktowało. Początek nerwowy, później wyjście na prostą i dobry fragment meczu (prowadzenie 2:1), ale zamiast docisnąć pedał gazu w 3 tercji i dobić Stołecznych, frajerska strata Weegara i bramka, a chwilę później kolejny cios po którym już się nie podnieśliśmy. Barkov i Huberdeau w decydujących momentach bez błysku. Jutro tylko zwycięstwo, albo będzie cienko.
Te wszystkie niedogodności i wpadki pięknie wynagrodziło mi TML, od którego nie spodziewałem się niczego (kompletnie niczego). Patrzenie, jak drużyna w oslabieniu atakuje, zamiast skulić się w kącie i pilnowac swego: miód. Fakt, gra TBL składała się z małych i głupich – ostatecznie jednak decydujących błędów. Obie drużyny zagrały świentiez ale TML lepiej niż świetnie.
Tak w ogóle, warto spojrzeć na dzisiejsze wyniki, jak to się ładnie odwija. Jedynie Canes, póki co, robią swoje. Choć do końca drugiej rundy nieoc brakuje. Pójdzie tak dalej i naprawdę będą pełnokrwiste finały
Comments are closed.