Z głębokiego, hokejowego, zimowego snu (choć latem) wyrwała nas w sobotę sensacyjna wiadomość napływająca prosto z Karoliny Północnej. Hurricanes ogłosili, iż zaproponowali tzw. offer sheet napastnikowi Montreal Canadiens, Jesperiemu Kotkaniemiemu. Młody Fin nie miał ważnego kontraktu z Habs, lecz z racji wieku posiadał status zastrzeżonego wolnego zawodnika. Kotkaniemi zgodził się na atrakcyjną ofertę z Caroliny, bowiem klub z Raleigh zaproponował aż 6,1 mln dolarów wynagrodzenia na krótkiej, zaledwie rocznej umowie. Zaskoczeni Canadiens mają 7 dni na wyrównanie oferty konkurentów. Jeśli to zrobią, Kotkaniemi zostanie w klubie z Quebecu, jeśli nie – zostanie zawodnikiem Caroliny, a Montreal otrzyma rekompensatę w postaci wyboru w 1. i 3. rundzie draftu 2022. Manewr Hurricanes wzbudził gigantyczne emocje w środowisku nie tylko z racji rzadkiego występowania offer sheetów – podgrzał atomosferę głównie dlatego, że trudno odczytać to zagranie inaczej niż jako zemstę na Canadiens, którzy dwa lata temu w identycznych okolicznościach starali się „zwinąć” z Caroliny Sebastiana Aho.
W pierwszej fazie, przyznaję, niebywale rozśmieszył mnie manewr Hurricanes. To było coś nowego, całkowicie zaskakującego, totalnie odchodzącego od szablonu. Doceniłem nawet tę swoistą małostkowość, którą zaprezentowali Canes informując o ofercie na swoich mediach społecznościowych. Szpileczek w kierunku tegorocznego finalisty było aż nadto:
Les Hurricanes ont annoncé aujourd’hui avoir déposé une offre hostile au joueur autonome avec restriction Jesperi Kotkaniemi des Canadiens de la Montreal. L’entente proposée est d’une durée de un ans et d’une valeur annuelle moyenne de 6,1 millions $.
— x – Carolina Hurricanes (@Canes) August 28, 2021
— x – Carolina Hurricanes (@Canes) August 28, 2021
People don’t forget pic.twitter.com/n6ujojWVwk
— x – Carolina Hurricanes (@Canes) August 28, 2021
Zwłaszcza ten bonus za podpis w wysokości 20 dolarów – nie 200 tysięcy, nie 2 milionów, a właśnie 20 dolarów był wybornym zabiegiem pod publiczkę, wszak 20 to numer na bluzie Sebastiana Aho. Pomysłowe, zabawne, jednocześnie potwornie krindżowe. Naprawdę, nie trzeba więcej dowodów na to, by przyznać, że to najzwyczajniej w świecie odwet, acz warto byście wiedzieli, iż wg dziennikarzy zajmujących się Caroliną był to ruch wymuszony przez właściciela klubu Toma Dundona, a nie inicjatywa menedżera Dona Waddella. To też wiele mówi o hierarchii w tej organizacji…
Dobrze, pośmialiśmy się, każdy dał lajka na Twitterze albo dał kciuka w górę na Facebooku. Teraz konkrety. Patrząc na ruch Hurricanes z perspektywy stricte biznesowej:
__________________________________
Aby czytać dalej
Wybierz jedną z opcji abonamentu i ciesz się nieograniczonym dostępem do serwisu. NHL w PL to miejsce naszej pracy. Traktuj nas jak gazetę lub magazyn. Dziennik lub miesięcznik, przy tworzeniu którego działa wiele osób za określone wynagrodzenie. 10 złotych za miesięcznik złożony z 100 stron (średnia ilość artykułów w portalu) to uczciwa cena.
Możesz nam zaufać! Współpracujemy z uznanymi na polskim rynku markami jak TVP, czy wydawnictwo SQN, a o naszej rzetelności i bezpieczeństwie całego procesu świadczą już setki sprzedanych przez nas abonamentów. Płatność jest prosta i intuicyjna ale w razie wątpliwości w FAQ zobaczysz jak wygląda proces zakupu. Zapraszamy do działu z darmowymi artykułami gdzie będziesz mógł przekonać się, że naprawdę warto w nas zainwestować.
Istnieje możliwość zapłaty zwykłym przelewem bankowym. W tym celu proszę wykonać przelew na konto:
NHL W PL
Idea Bank: 84195000012006351270730001
W tytule należy podać wybrany abonament i adres e-mail. Jak tylko otrzymamy pieniądze, uaktywnimy konto. Można to przyspieszyć przesyłając nam potwierdzenie przelewu na re******@**lw.pl
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 30 dni | 22 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 90 dni | 50 zł |
Formularz zamówienia
Nazwa | Przelew |
---|---|
Abonament 180 dni | 90 zł |
Z jednej strony będzie mu ciężko w Carolinie. Ale w jego relacji z MTL coś ewidentnie pękło po tym jak go wysyłali na trybuny jak był jednym z ich najlepiej punktujących w playoffach a wysłali go na trybuny w finale. Poza tym 6,1 mln za rok gry nigdzie indziej by nie dostał
Trolololololololo trololololo!
Canadiens moim zdaniem nie wyrównają oferty, a Carolina tym ruchem strzeli sobie w stopę, bo za rok będą się go musieli pozbyć, a oprócz tego stracą na rzecz Les Habitants 1 i 3 rundę draftu (dobrze pamiętam?).
Ze strony Canes na dziś mało sensowny ruch. Montreal raczej nie wyrówna oferty. Żeby upchnąć KK, trzeba kogoś wytransferować? Czyżby Troczek?
Na zysk dla Montrealu w postaci draftowych wyborów bym nie liczył. Jeśli sezon nie będzie katastrofą, to na pewno w Raleigh liczą, że to będzie ewentualny wybór numer 25+, czyli daleko. Po przemeblowaniu bramki i obrony może nie jest to takie pewne, ale realne.
Uważam, że Kotkaniemi nie jest przegranym całej sytuacji. 6,1 mln to kupa forsy, do tego szansa na grę w (UWAGA!) lepszej drużynie, u lepszego trenera i w fińskiej kolonii. W Montrealu i tak by się zmarnował. Po komentarzach z otoczenia Habs wynika, że nie jest potrzebny. Jeśli odrodzi się w Canes, to będzie solidne wzmocnienie na lata. Może warto zaryzykować?
1)Jeśli Don Waddell tego nie ogarnie, pokaże że menadżerem Atlanta Thrashers zostaje się na całe życie…
2)W przyszłym sezonie Montreal może zapolować na Martina Necasa…
3)Liczyłem, że w tym sezonie do drużyny wprowadzi się Jack Drury. Teraz będzie to trochę bardziej skomplikowane przy tylu centrach…
Spore ryzyko ze strony CAR. Mimo wszystko, to nie jest ruch z cyklu: ,,dam facetowi 2 mln na rok, był w końcu trzecim wyborem w drafcie, może u mnie odpali?”.
Swoją drogą, to może być pierwszy nie wyrównany offer sheet od 14 lat.
Comments are closed.